Norris szybko uciął rozmowy
Lando Norris przyznał, że rozmowy o ewentualnym transferze do innego zespołu nie trwały długo, a on sam szybko zdecydował się na przedłużenie umowy z McLarenem.
Norris, obecny w McLarenie od czasu debiutu w F1 w 2019 roku, pozostanie w Woking przynajmniej do sezonu 2027, chociaż konkretnej długości kontraktu nie podano.
Nie jest tajemnicą, że Norris był na radarze innych ekip, przede wszystkim Red Bulla i Ferrari. I choć sam przyznał, iż do rozmów doszło, od początku był przekonany, że pozostanie w McLarenie będzie najwłaściwszą decyzją.
- Każdy rozmawia z każdym, czyli każdy kierowca dyskutuje z każdym zespołem - powiedział Norris. - Nie chodzi tylko o kontrakty. Sprawdzasz, co dany zespół może ci zaproponować. W przypadku każdego kierowcy jest podobnie. Każdy rozmawia z każdym na temat tego, co ewentualnie można razem kiedyś zrobić.
- Jednak jeśli o mnie chodzi, wszystko skończyły się na tym. Rozmowy szybko zostały zamknięte. Ale pojawiają się pytania i wtedy rozmawiamy wewnętrznie z Andreą [Stella] i Zakiem [Brownem]. Mówisz o swoich sprawach i chcesz dementować plotki.
Poprzednia wersja kontraktu Norrisa łączyła go z McLarenem do końca sezonu 2025. Brytyjczyk mógł więc poczekać i sprawdzić, jak w najbliższej przyszłości będzie spisywał się jego zespół. Zdecydował się jednak szybko na kolejne zobowiązanie. Pytany dlaczego, odpowiedział:
- Bo mogłem, bo jestem w dobrej sytuacji. Nie chcę się tym martwić w kolejnych latach. Rozmowy dotyczące przyszłości cały czas się toczyły. I to moim zdaniem był dobry moment, zwłaszcza, że niedługo będzie szalony okres jeśli chodzi o kontrakty innych i ludzie zaczną zmieniać zespoły.
- Pamiętając o nowych regulacjach w 2026 roku, [kontrakty] to nie jest rzecz, o której ja czy zespół chcielibyśmy myśleć i poświęcać na to czas w tak ważnych latach. Czuję się komfortowo, jestem zadowolony z miejsca, w którym się znajduję. Zespół też jest szczęśliwy. Była to więc łatwa decyzja.
Photo by: Andy Hone / Motorsport Images
Lando Norris, McLaren MCL60
Norris dodał, że tak wczesne związanie się z McLarenem na kolejne lata podniesie morale zespołu, a nasilające się plotki łączące go z rywalami mogłyby być szkodliwe.
- Jestem przekonany, że jeśli tu pracujesz i widzisz kierowcę przechodzącego do innego zespołu, nigdy nie jest to łatwe. Myślę więc, iż dodałem wszystkim pewności siebie i pokazałem, że w nich wierzę. Uważam, że to bardzo ważne.
- To coś, z czego jestem po podpisaniu kontraktu najbardziej zadowolony. Są jeszcze bardziej pewni, że jestem oddany zespołowi i wybrałem McLarena zamiast Red Bulla, Ferrari, Mercedesa czy jakiegokolwiek innego zespołu. Wydaje mi się, że decyzja oznacza więcej dla nich niż dla mnie. A mi od czasu do czasu podobają się różne plotki.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.