Norris w pełni sił
Reprezentant McLarena czuje się już „w pełni sił”. W zeszłym miesiącu podczas pobytu w Dubaju stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem.
Lando Norris, McLaren
McLaren
Norris poinformował na początku stycznia, że podczas wakacji w Dubaju, przed planowanym obozem treningowym, uzyskał pozytywny wynik na Covid-19. Musiał poddać się 10-dniowej samoizolacji przed powrotem do domu w Wielkiej Brytanii.
Norris jest już kolejnym kierowcą F1, który był zakażony koronawirusem. Pozytywne wyniki mieli Sergio Perez, Lance Stroll, Lewis Hamilton, Charles Leclerc i Pierre Gasly.
U każdego choroba przebiegała inaczej. Stroll przyznał, że nie ma za sobą łatwego powrotu do zdrowia. Hamilton schudł cztery kilogramy. Norris natomiast zapewnia, że Covid-19 nie wpłynął mocno na jego przygotowania do sezonu 2021.
- Szczęśliwie dla mnie, zakażenie Covid-19 nie przebiegło tak źle - poinformował. - Początkowo nie miałem smaku, nie czułem zapachów i byłem zmęczony przez kilka tygodni. Od tego czasu wszystko wróciło jednak do normy. Nie powiedziałbym, że to się na mnie mocno odbiło, jedynie trochę na treningu.
- Nie mogłem w ogóle wychodzić na zewnątrz. Wykonywałem podstawowe treningi w moim pokoju. Żadnego cardio, biegania, czy jazdy na rowerze. Potem wiele rzeczy wróciło do normalności. Przyjechałem do Wielkiej Brytanii, mogłem wsiąść na mój rower, wskoczyć na bieżnię, zająć się treningiem szyi itp. Czuję się dobrze - dodał.
Norris, aby móc nabrać prędkości, w zeszłym tygodniu wziął udział w prywatnym teście za kierownicą samochodu F3. W wtorek sprawdził nowego McLarena MCL35M podczas shakedownu na Silverstone.
Brytyjczyk w zeszłym roku pomógł McLarenowi zając trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. Zdobył swoje pierwsze podium w królowej sportów motorowych. Sezon 2020 zakończył na dziewiątej pozycji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze