Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Norris wkrótce wygra

Charles Leclerc przyznał, że współczuje Lando Norrisowi utraty zwycięstwa w Grand Prix Rosji, dodając jednocześnie, iż kierowca McLarena wkrótce spełni marzenia o pierwszej wygranej w Formule 1.

Carlos Sainz Jr., Ferrari, Lando Norris, McLaren, and Charles Leclerc, Ferrari, in the drivers parade

Carlos Sainz Jr., Ferrari, Lando Norris, McLaren, and Charles Leclerc, Ferrari, in the drivers parade

Mark Sutton / Motorsport Images

Norris prowadził przez większość wyścigu w Soczi. W końcówce dzielnie bronił się przed nacierającym Lewisem Hamiltonem, ale ostatecznie przegrał z... deszczem. Gdy nad część toru nadciągnęły opady, kierowca McLarena postanowił - wbrew sugestiom zespołu - nie zjeżdżać do boksu.

Gdy jazda na slickach stała się niemożliwa, Norris wypadł w zakręcie numer 5, a potem z trudem dotarł do alei serwisowej, spadając na siódmą pozycję. Po wyścigu nie krył smutku i rozczarowania, a współczuł mu m.in. Leclerc.

- Mogę sobie wyobrazić co przeżywa - zapewniał Monakijczyk. - W tego typu sytuacjach on również bierze udział w procesie decyzyjnym i pewnie czuje się bardzo, bardzo winny.

- Jest jednak świetnym kierowcą. Pokazał to wielokrotnie w tym sezonie. Ma bardzo solidną kampanię i jestem pewien, że wyciągnie wnioski. Jego pierwsza wygrana to tylko kwestia czasu. Nie wydaje mi się, by musiał być aż tak przygnębiony po tym wyścigu.

Leclerc również stracił z powodu opadów. Monakijczyk jechał jako czwarty, ale w dramatycznym finale spadł aż o jedenaście pozycji. W idealnym momencie nie mógł zjechać po odpowiednie opony, ponieważ na stanowisku znajdował się Sainz. Na początku - wzorem Norrisa - postanowił zaryzykować dojechanie na slickach, ale gdy deszcz się nasilił, musiał pojawić się u mechaników.

- W pewnym momencie zaczęło dość mocno padać i tym fragmencie byliśmy bardzo, bardzo konkurencyjni. Drugi i trzeci sektor, zwłaszcza ten ostatni, były suche. Traciliśmy w pierwszym i trochę w drugim, a zyskiwaliśmy w ostatnim, więc zdecydowałem się zostać.

- Miałem wątpliwości na jednym okrążeniu, ale Carlos był tuż przede mną i zamierzał zjechać, więc ja nie mogłem. A na następnym było już za późno. Wiedziałem już, że wyścig jest popsuty i postanowiłem zostać na slickach, mając nadzieję, iż deszcz minie, co się jednak nie wydarzyło.

- Jestem rozczarowany takim rezultatem, ponieważ pierwsza część wyglądała naprawdę dobrze. Miałem kilka dobrych manewrów wyprzedzania i odpowiednie tempo, więc piętnasta pozycja jest bolesna - przyznał Charles Leclerc.

Czytaj również:

Charles Leclerc, Ferrari SF21

Charles Leclerc, Ferrari SF21

Photo by: Zak Mauger / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Problemy z radiem w bolidzie Giovinazziego
Następny artykuł Magiczny moment Hamiltona

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska