Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Norris zachwycony finałem

Lando Norris przyznał, że jest niezwykle zadowolony z końcowych okrążeń Grand Prix Styrii. Kierowca McLarena udanym finiszem wywalczył piąte miejsce.

Sergio Perez, Racing Point RP20, leads Lando Norris, McLaren MCL35

Sergio Perez, Racing Point RP20, leads Lando Norris, McLaren MCL35

Andy Hone / Motorsport Images

Przed tygodniem Norris zdobył swoje pierwsze podium w karierze i przystępował do drugiego weekendu na Red Bull Ringu z dużymi nadziejami. Oczekiwania zmniejszyły się nieco po kwalifikacjach. Relegowany o trzy pozycje, Brytyjczyk musiał startować z dziewiątego pola.

Przez niemal połowę dystansu Norris balansował na granicy punktowanej dziesiątki, jednak błyskotliwy finisz i błędy rywali pozwoliły mu awansować aż na piąte miejsce. 20-latek najpierw skorzystał na walce Daniela Ricciardo z Lancem Strollem, a następnie tuż przed metą wyprzedził Sergio Pereza, jadącego uszkodzonym samochodem.

- Było bardzo przyjemnie, zwłaszcza te końcowe okrążenia - powiedział Norris. - Pierwszy stint nie podobał mi się za bardzo. Byliśmy uwiązani DRS i niewiele można wtedy zrobić. Długo zostałem na torze, o wiele dłużej niż sądziliśmy, że będzie to możliwe na miękkiej mieszance. To idealnie nam pasowało, a na pośrednich oponach mieliśmy dużo lepsze tempo niż wszyscy wokół mnie.

- Sądzę, że doskonale pokazało to różnicę pomiędzy jazdą w brudnym i czystym powietrzu.

Zanim Norris dopadł borykającego się z uszkodzonym bolidem Pereza, musiał uporać się z drugim RP20, prowadzonym przez Lance'a Strolla. Pierwsze podejście nie było udane. Brytyjczyk odpuścił, aby nie doprowadzić do kolizji. Jednak okrążenie później kierowca McLarena wykorzystał strugę aerodynamiczną i minął rywala na dojściu do zakrętu numer 4.

- Miałem trochę szczęścia z dogonieniem Strolla, ponieważ oni we dwóch [z Danielem Ricciardo] walczyli. Złapałem sporo strugi za Lancem i po prostu wykorzystałem ją do maksimum. Byłem nieco zdenerwowany tym, co może się wydarzyć w zakręcie numer 4, dlatego musiałem odpuścić. Nie miałem pewności jak to by się potoczyło, więc lepiej było się wycofać - podsumował Lando Norris.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Vettel ze spokojem o kolizji
Następny artykuł Magnussen spokojny o przyszłość Haasa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska