Norris zmusił Verstappena do naciskania
Max Verstappen przyznał po niedzielnym Grand Prix Emilii-Romanii, że podczas całego wyścigu został zmuszony do naciskania na opony, widząc w swoim tylnym lusterku pomarańczowy bolid McLarena.
Początkowa faza dzisiejszego wyścigu była dobra w wykonaniu Holendra, który na pośrednich oponach czuł się jak ryba w wodzie i dzięki temu zdołał odjechać na kilka sekund Lando Norrisowi, który jechał od początku do końca wyścigu na torze Imola na drugiej pozycji.
Kierowca Red Bulla naciskał na swój samochód jednak zbyt mocno, bo jeszcze przed połową dystansu dzisiejszego wyścigu dostał biało-czarną flagę za przekraczanie limitów toru co oznaczało, że kolejne takie przekroczenie oznaczałoby pięciosekundową karę.
Lider mistrzostw świata zdołał jednak utrzymać swój samochód w limitach toru, ale kosztowało go to nerwową sytuacją pod koniec wyścigu, kiedy naciskał go Norris jadący świetną końcówkę wyścigu.
Jak wskazał Verstappen po wyścigu utrata tempa wynikała z tego, że na 15 okrążeń przed metą jego bolid RB20 kompletnie stracił przyczepność.
- Musiałem naciskać przez cały wyścig, aby zdobyć przewagę. Na początku, kiedy jechaliśmy na pośrednich oponach byliśmy dość mocni.
- Kiedy zmieniliśmy opony na twarde bolid był nieco trudniejszy do opanowania, zwłaszcza na ostatnich 10-15 okrążeniach, kiedy nie miałem już przyczepności i ślizgałem się niemal w każdym zakręcie.
- Widziałem, że Lando się zbliża, więc ostatnie 10 okrążeń przejechałem naciskając do limitów, ale to jest bardzo trudne, gdy opony już nie działają. Nie mogłem sobie pozwolić na zbyt wiele błędów. Na szczęście dla mnie tak się nie stało i oczywiście jestem bardzo szczęśliwy z dzisiejszego zwycięstwa.
Holender zauważył, że to zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej patrząc na to, jak rozpoczęli ten weekend na torze Imola.
- Dużo zmieniliśmy w samochodzie od piątku. Oczywiście nie mieliśmy zbyt wielu informacji przed wyścigiem, może dlatego na twardszych oponach było nam nieco trudniej.
- Patrząc od miejsca, w którym zaczęliśmy weekend do teraz, możemy być niesamowicie zadowoleni z pole position i zwycięstwa, więc wezmę ten wynik z uśmiechem na twarzy.
Drugi na mecie Norris nie ukrywał rozczarowania, że nie udało się dogonić Verstappena. Brytyjczyk uważa, że gdyby miał dwa okrążenia więcej to on odniósłby dzisiaj zwycięstwo.
- Boli mnie to, że nie udało się dogonić Maxa. Jeszcze jedno lub dwa okrążenia i myślę, że bym go wyprzedził, więc to ciężkie.
- Szkoda. Ciężko walczyłem do ostatniego okrążenia, ale na początku wyścigu trochę za dużo traciłem tempa do Maxa, był znacznie lepszy na pośrednich oponach.
- My byliśmy natomiast znacznie silniejsi podczas drugiego stintu. To była trudna pierwsza połowa wyścigu, ale druga była znacznie lepsze. Jedno lub dwa dodatkowe okrążenia byłyby piękne, ale niestety nie udało się dzisiaj wygrać.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.