Nowa nawierzchnia Monzy
Tegorocznego GP Włoch, które odbędzie na przebudowanym torze Monza, może sprawić zespołom sporo kłopotów.
Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14
Zespoły F1 nie wiedzą czego będą mogły się spodziewać na nowo wyasfaltowanej Monzy, która będzie ich gościć w nadchodzący weekend.
W ramach gruntownej przebudowy słynnego Autodromo Nazionale di Monza, która obejmowała prace nad tunelami dojazdowymi i infrastrukturą, odnowiono cały tor.
Nowy asfalt często ma duży wpływ na charakterystykę obiektu, a z inspekcji nowej nawierzchni, którą inżynierowie Pirelli przeprowadzili na początku sierpnia wynika, że jej ciemniejszy kolor sprawia, że będzie zatrzymywała więcej ciepła niż stara nawierzchnia – co może mieć duży wpływ na temperaturę opon.
W notatce informacyjnej wysłanej przez Pirelli odnotowano: - Jak to zwykle bywa w przypadku nowo położonego asfaltu, powierzchnia jest gładsza niż poprzednia i ma ciemniejszy kolor.
- Ten ostatni czynnik będzie miał wpływ na temperaturę toru, która jeśli świeci słońce, może być wyższa niż w przeszłości i może nawet osiągnąć powyżej 50 °C.
- Teoretycznie nowa nawierzchnia powinna zapewnić większą przyczepność, co wpłynie na wydajność opon i ich zakres temperatur roboczych.
Ponieważ wstępne prognozy pogody przewidują temperatury w okolicach 30°C przez cały weekend, oznacza to, że większość ekip będzie musiała bardzo uważać, aby ich opony się nie przegrzewały.
To może być niezbyt dobrą wiadomością dla Mercedesa, ponieważ jego W15 wydaje się być jednym z bolidów najbardziej podatnych na przegrzewanie się opon w gorących warunkach, co powoduje problem z utrzymaniem się w idealnym zakresie temperatur roboczych.
W cieplejszych wyścigach, takich jak Hiszpania, Austria i Węgry, gdzie trudniej było utrzymać temperaturę opon pod kontrolą, Mercedes tracił więcej niż w wyścigach rozgrywanych przy niższych temperaturach powietrza, takich jak GP Kanady i Wielkiej Brytanii.
Przed latem dyrektor ds. operacji torowych Mercedesa Andrew Shovlin wskazał zarządzanie temperaturą opon jako obszar, w którym Mercedes musi się poprawić.
- Myślę, że na torach takich jak Silverstone tylne opony pracowały stabilnie. W Austrii i Budapeszcie już nam tego brakowało - powiedział.
Curva Parabolica, detail, Monza
Autor zdjęcia: Erik Junius
- Wiemy, że musimy nad tym popracować. Mamy pomysły jak to zrobić, ale to nie jest problem, który można rozwiązać jedną aktualizacją aerodynamiki. Będzie to wynik wielu zmian, które mają na celu zapanowanie nad tym problemem.
Jednak nie tylko Mercedes może mieć powody do zmartwień. Większość zespołów obawia się jak odnowiona nawierzchnia wpłynie na rywalizację podczas 16. rundy F1 2024.
Szef zespołu Haas, Ayao Komatsu, powiedział: - Największym wyzwaniem dla nas będą zmiany na torze: odnowiona nawierzchnia, zmienione krawężniki i pochylenia toru. Myślę, że w tym roku będzie inaczej, jeśli chodzi o ustawienie samochodu i to, jak będzie on pokonywał krawężniki.
Nawet Carlos Sainz z Ferrari, który w zeszłym roku startował z pole position, powiedział, że nie jest pewien, komu nowa nawierzchnia będzie najbardziej sprzyjać.
- Została odnowiona, więc zobaczymy zupełnie inną Monzę niż w ostatnich kilku latach - powiedział Hiszpan.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.