Nowa sytuacja dla Leclerca
Charles Leclerc przyznał, że nigdy wcześniej jego przyszłość nie była tak szeroko dyskutowana w padoku Formuły 1.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Po sezonie spędzonym w Alfa Romeo, Leclerc dołączył do Ferrari w 2019 roku i obecny kontrakt wiąże go ze Scuderią do końca przyszłorocznej kampanii.
Obie strony nie rozpoczęły jeszcze rozmów na temat nowej umowy, a spekulacje dotyczące przyszłości Monakijczyka napędzane są wizją transferu do Mercedesa w miejsce Lewisa Hamiltona.
Sam Leclerc nie chce komentować plotek, ale przyznaje, że już sama niepewność odnośnie przyszłości jest dla niego swego rodzaju nowością.
- Nie zamierzam komentować plotek, ale prawdą jest, że to nowość w mojej karierze - powiedział Leclerc na łamach La Gazzette de Monaco. - Do tej pory nie byłem obiektem plotek. Dołączenie do Alfy Romeo nie wzbudziło sensacji, a niedługo potem w środku sezonu ku zaskoczeniu wszystkich ogłoszono mnie kierowcą Ferrari.
- Od tamtej pory nie było żadnych wątpliwości, ponieważ mój kontrakt jest bardzo długi i kończy się w przyszłym roku. Kocham Ferrari i od zawsze marzyłem o jeździe dla nich. Te wszystkie plotki nie mają na mnie wpływu. Staram się skoncentrować przede wszystkim na tym, co jest do zrobienia na torze. Nie jesteśmy jeszcze na poziomie, na którym chcielibyśmy być.
Osiemnaście miesięcy przed końcem umowy Leclerc nie zamierza jeszcze podejmować decyzji odnośnie przyszłości.
- Nie wyznaczyłem sobie żadnego terminu, by to załatwić. Zobaczymy, jak nadejdzie czas. Rozmowy się jeszcze nie zaczęły. Myślę, że to Fredowi [Vasseurowi] trzeba zadać to pytanie.
- Półtora roku to dużo czasu i jest normalne, że nie zaczęliśmy jeszcze rozmów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze