Nowe sprzęgła w F1
FIA wprowadziła szereg zmian w przepisach technicznych w obsłudze sprzęgła aut F1, co ma od 2020 roku utrudnić kierowcom start do wyścigu. Wraz z wprowadzeniem obowiązkowych dla każdego kierowcy sprzęgieł z aktywacją trybu "pull", postanowiono lepiej monitorować ECU, by można było ograniczyć jakiekolwiek korzystne mapowanie.
Valtteri Bottas, Mercedes AMG W10, leads Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10, Sebastian Vettel, Ferrari SF90, Sergio Perez, Racing Point RP19, Max Verstappen, Red Bull Racing RB15, and the rest of the field at the start
Steve Etherington / Motorsport Images
Jeśli zespół będzie chciał używać dwóch łopatek sprzęgła, każda z nich będzie musiała być identyczna pod względem formy oraz wykonywanych ruchów. Kierowcy mogą zostać poproszeni o pokazanie, że obie łopatki działają identycznie. Ponadto musi ona pracować liniowo ze sprzęgłem, co oznacza, że działania kierowców muszą mieć idealny wpływ na sprzęgło.
Artykuł 9.2.1 sekcji F przepisów technicznych mówi: "By zapewnić, że sygnał używany przez ECU jest reprezentatywny dla działań kierowcy, każdy zawodnik musi wykazać, że procent obliczony przez ECU nie odbiega więcej niż +/- 5% od fizycznej pozycji urządzenia operacyjnego mierzonej jako wartość w całym zakresie użytkowania."
Ma to wywrzeć na kierowcach większą odpowiedzialność na starcie wyścigu, co oznacza, że istnieją możliwości na większe zmiany pozycji.
Wprowadzono również inne zmiany, by wyeliminować efekt spalania oleju, tworząc bardziej rygorystyczne zasady przenoszenia oleju do układu napędowego. Auta mogą być wyposażone w jeden pomocniczy zbiornik oleju, którego pojemność wraz z przewodami nie może przekraczać 2,5 litra. Dodatkowo ilość niespalonego paliwa została zmniejszona z dwóch do 0,25 litra, co ma zatrzymać wszelkie zmiany w przepływie paliwa i mieszaniu go z olejem w innych obszarach auta.
FIA postanowiła zmienić też przepisy dotyczące wstecznych lusterek, które będą zamknięte w mniejszej obudowie, by zminimalizować zyski aerodynamiczne. Dodatkowo będą musiały być one zamontowane bliżej osi auta. To odpowiedź na sugestie, że obecne ograniczają widoczność i od przyszłego roku będą one montowane 30 mm bliżej kierowcy i 40 mm niżej.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze