Nowy nos częścią pakietu

Mercedes przygotował na Grand Prix Francji kolejne poprawki, a jednym z elementów pakietu jest zmieniony projekt nosa.

Mercedes W13 front wing

Wydaje się, że w Brackley opanowano w dużym stopniu zjawisko podskakiwania, które mocno ograniczało osiągi tegorocznego W13. Mercedes od początku wierzył, że nowa konstrukcja ma potencjał i teraz jest on stopniowo odblokowywany.

W ostatnich czterech wyścigach Mercedes czterokrotnie był na podium - za każdym razem na jego najniższym stopniu. Charakterystyka Paul Ricard - areny wyścigowego weekendu we Francji - ma w zgodnej opinii obserwatorów sprzyjać wciąż urzędującym mistrzom świata wśród konstruktorów. Aby zwiększyć swoje szanse, Mercedes - zgodnie z zapowiedziami - przywiózł do Le Castellet kolejne aktualizacje.

Jedną z nich jest nos. Nowy projekt nie jest już tak płaski jak wcześniej używany. Inaczej wyprofilowano również zwężenia biegnące do „czubka” nosa. W oczy rzucają się także większe i odmiennie ukształtowane - wydłużone - otwory chłodzące. Te ostatnie mogą mieć związek z wysokimi temperaturami, jakie zgodnie z prognozami mają towarzyszyć rywalizacji na Paul Ricard.

Mercedes W13 front wing

Mercedes W13 front wing

Photo by: Giorgio Piola

 

akcje
komentarze

Vettel ponownie w „historyku”

Perez wciąż się liczy

Zaprenumeruj