Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Obawy o kalendarz 2022

Przedstawiciele Formuły 1 przyznali, że zaczynają mieć obawy dotyczące harmonogramu na sezon 2022, które związane są potencjalnym powrotem „covidowych” restrykcji.

Valtteri Bottas, Mercedes W12, Lewis Hamilton, Mercedes W12, Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, Carlos Sainz Jr., Ferrari SF21, Lando Norris, McLaren MCL35M, Sergio Perez, Red Bull Racing RB16B, and the rest of the field away at the start

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Podczas kończącego się właśnie w Abu Zabi, sezonu 2021 nie brakowało odwołanych wyścigów, ale dzięki pracy właścicieli F1 oraz poszczególnych organizatorów udało się skompletować 22-odcinkowy harmonogram. Na 2022 rok przygotowano rekordowy, jeszcze bardziej obszerny kalendarz. W planach są 23 wyścigi.

Poluzowane w ostatnich miesiącach obostrzenia i korzystne aktualizacje czerwonej listy państw, wydawanej przez Wielką Brytanię (gdzie swoje bazy ma większość ekip) pozwoliły bezproblemowo rozegrać końcówkę sezonu. Jednak wykrycie nowego wariantu koronawirusa - Omicron - spowodowało pojawienie się nowych restrykcji. Choć aktualnie żaden kraj, który gościć ma Formułę 1 w sezonie 2022, nie widnieje na wspomnianej czerwonej liście, nietrudno o obawy. Ponadto ryzyko zamknięcia się dotyczy takich państw, jak Australia (wciąż wymagająca 14-dniowej kwarantanny) Japonia czy Singapur.

- Skłamałbym, gdybym powiedział, że ani trochę się nie martwię - przyznał w rozmowie z Motorsport.com Steve Nielsen, dyrektor sportowy F1. - Głównie dlatego, że - jak słusznie zauważyliście - optymizm wywołany tym, że pandemia w ostatnich miesiącach była w odwrocie, przestał być aktualny w ciągu dwóch, trzech tygodni.

- Sytuacja nieustannie się zmienia. Od samego początku były mniejsze lub większe problemy, w zależności od regionu, do którego się udawaliśmy. Musieliśmy omijać miejsca z dużymi wskaźnikami infekcji i dopasowywać to do naszego kalendarza. To, co działało teraz na naszą korzyść, to fakt, iż w 2020 roku pandemia była nowością dla każdego kraju. A teraz, choć to nadal straszna rzecz, świat uczy się z tym żyć.

- Kraje wprowadzają bardziej solidne protokoły i uczą się żyć z wirusem. Co oznacza, mam nadzieję, że będą mogły przyjmować gości z zagranicy. Dla przeprowadzenia mistrzostw to niezmiernie ważne. Dlatego to wprowadza trochę nerwowości.

- Jestem pewny, że będziemy mogli zrealizować przygotowany kalendarz, ale zamierzamy monitorować sytuację i reagować, jeśli zajdzie taka potrzeba - wyjaśnił Steve Nielsen, dodając na koniec, iż obecnie jedynym planem jest plan A.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen najszybszy w pierwszym treningu
Następny artykuł Opinia zmieniona na gorszą

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska