Obawy o kierunek Formuły 1
Na wieść o ogłoszeniu przenosin Grand Prix Hiszpanii do Madrytu, Damon Hill zasugerował, że Formuła 1 zaczyna iść śladami Formuły E.
We wtorek potwierdzono to, o czym mówiło się już od kilkunastu tygodni. Madryt otrzymał możliwość goszczenia Formuły 1 i Grand Prix Hiszpanii przeniesie się do stolicy w 2026 roku.
Pół-uliczny tor wytyczony zostanie na terenach targowo-wystawienniczych IFEMA. I to właśnie charakter toru, a nie lokalizacja budzi obawy niektórych obserwatorów, którzy dostrzegają podobieństwo do Formuły E. Elektryczna seria - także z racji osiągów samochodów - stawia na tymczasowe tory uliczne w centrach dużych miast.
- Lubię oglądać ten sport, lubię śledzić rozwój sytuacji - powiedział Hill w rozmowie ze Sky Sports. - Jednak w związku z ogłoszeniem Madrytu trzeba wspomnieć o nowych przepisach silnikowych, które w tym samym czasie wchodzą w życie. A mówi się, że pojawią się trudności w uzyskaniu stałych osiągów tych samochodów.
- Generalnie więc kierunek w stronę ciaśniejszego i bardziej krętego toru przypomina ten obrany przez Formułę E, która zdecydowała się organizować swoje wyścigi w centrach miast i na, nie wiem jak to powiedzieć, dość ograniczonych torach.
- Mam więc nadzieję, że [kierunek F1] nie polega na ustępstwach związanych z faktem, że przyszłe samochody będą miały gorsze osiągi w porównaniu z obecnymi. Podczas wizyty w Las Vegas zirytowany Max Verstappen mówił o naturze i rodzajach torów, na których chciałby się ścigać.
- Jednak faktem jest, że Formuła 1 musi się dostosować do nowych wymagań, stawianych jej przez producentów samochodów oraz względy środowiskowe. Mam nadzieję, że [tor w Madrycie] będzie ekscytujący, a co ważniejsze rywalizacja będzie ekscytująca. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.
Hill zauważył, że lokalizacja w centrach miast jest dogodna dla kibiców, a niektóre obecnie kultowe tory miały kiedyś inny charakter.
- Myślę, że chcemy różnorodności i generalnie posiadanie toru w centrum dużego miasta jest dobrą rzeczą. Poprawia się całe doświadczenie związane z uczestnictwem w grand prix. Trzeba jednak też zachować Spa itd. Wspomniałem Spa, a przecież kiedyś był to swego rodzaju tor uliczny. To były drogi łączące miasteczka w Ardenach.
- Tam się pierwotnie ścigano i tak naprawdę wiele dyscyplin, nie tylko Formuła 1, zaczynało na zwykłych drogach. To nic nowego.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.