Ocon nie wiedział o DAS
Esteban Ocon zapewnił, że nie miał wiedzy o systemie DAS w samochodzie F1 Mercedesa.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Francuz w zeszłym roku pełnił rolę kierowcy rezerwowego i testowego w Mercedesie. Pracował też w ich symulatorze. W sezonie 2020 powraca natomiast już do regularnych startów. Podpisał kontrakt z Renault F1.
Ocon oczywiście miał pewien wgląd w prace rozwojowe przy nowym samochodzie ekipy z Brackley. Jednak, kiedy już stało się jasne, że od tego roku trafi do zespołu francuskiego producenta, nie miał dostępu do zbyt wielu informacji w Mercedesie. O systemie DAS nie wiedział nic.
- Albo byli bardzo sprytni i nie ujawnili mi tego systemu, albo wymyślili go, gdy już nie było mnie w zespole - przekazał Ocon.
- Kiedy znalazłem się w zawieszeniu, między Mercedesem i Renault, już nie pozwolono mi na pracę w fabryce i symulatorze. Tak to wyglądało w tym czasie - przekazał.
Dopytywany czy zespół testował system w symulatorze, odparł: - Bez wątpienia, ponieważ wszystkie rozwiązania są tam sprawdzane przed wykorzystaniem ich na torze.
Francuz aktualnie ciężko trenuje, ale w obliczu koronawirusa, w domowych warunkach.
- Gdybym sobie powiedział, że inni nie trenują, sam też bym odpuścił i nie byłbym gotowy na dzień, w którym ruszy sezon - uznał. - Mam nadzieje, że uda się pojechać do Baku na początku czerwca, ale na razie jest za wcześnie by to stwierdzić. Poza tym i tak nie jest to najważniejsze. [red. GP Azerbejdżanu zostało przełożone na inny termin]
Wracając jeszcze do tematu DAS, w minionych dniach pojawiły się podejrzenia, że niemiecki producent wprowadził system już w sezonie 2018. O taką opinię pokuszono się po analizie onboardu Lewisa Hamiltona z kwalifikacji do GP Węgier. Zauważono, że zmienia się pozycja kierownicy, jej odległość od zawodnika. Zdania są jednak podzielone. Niektórzy tratują to jako złudzenie optyczne.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze