Ocon z chęcią powita Alonso w zespole
Esteban Ocon, wciąż czekający na wyścigowy debiut w Renault F1 Team, przyznał, że z chęcią powitałby Fernando Alonso jako zespołowego partnera w sezonie 2021.
Esteban Ocon, Renault F1 waks the track
Charles Coates / Motorsport Images
Po transferowym zamieszaniu, które w maju wybudziło Formułę 1 z koronawirusowego letargu, jedną z niewiadomych pozostaje obsada drugiego fotela w Renault na sezon 2021. Daniel Ricciardo wraz z końcem roku żegna się z Enstone i przenosi do Woking. Australijczyk podpisał już umowę z McLarenem.
Wśród kandydatów do zajęcia miejsca Ricciardo wymienia się Valtteriego Bottasa, Sebastiana Vettela oraz Fernando Alonso. Hiszpan zapowiadał chęć powrotu do Formuły 1 po dwuletnim rozbracie. Asturyjczyk właśnie z Renault odniósł swoje największe sukcesy, zdobywając dwukrotnie - w 2005 i 2006 roku - tytuł mistrza świata.
Zapytany przez Motorsport.com o swoje preferencje dotyczące zespołowego partnera, Ocon - posiadający umowę na przyszły rok - odpowiedział, że chociaż nie ma żadnego wpływu na decyzję, chciałby, żeby Alonso wrócił do stawki.
- Mój osobisty wybór nie ma nic wspólnego z tym, co zrobi zespół. Mam jednak świetne relacje z Fernando. To właśnie z nim dokonałem jedynej zamiany kasku. Był tym, który walczył z Michaelem [Schumacherem] w czasach, które wzbudziły moją miłość do tego sportu.
- Nie wiem czy on do nas dołączy, czy nie, ale gdyby wrócił, z pewnością byłbym szczęśliwy.
Na Alonso wskazałby również Ricciardo, obecny kierowca Renault F1 Team, choć głównie ze względu na możliwość zdobycia nowego doświadczenia. Z Vettelem Australijczyk jeździł w 2014 roku w barwach Red Bull Racing.
- Powiedziałbym Alonso, ale dlatego, że to coś, czego jeszcze nie doświadczyłem. Zespołowi koledzy są idealnymi wyznacznikami. Zawsze można się czegoś nauczyć. Nie wydaje mi się, aby w tym sporcie był kierowca idealny. Miejsce na poprawę zawsze się znajdzie.
- Właśnie dlatego powiedziałbym Fernando. Z drugiej strony z Vettelem spędziłem jedynie dwanaście miesięcy, które szybko minęły. Dlatego też, nie miałbym nic przeciwko powtórce.
Instagram, F1, Alfa Romeo
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze