Ocon zaczyna od zera
Esteban Ocon wyraził nadzieję, że nadchodzące Grand Prix Wielkiej Brytanii będzie restartem jego sezonu 2021. Mają w tym pomóc liczne zmiany w samochodzie.
Esteban Ocon, Alpine A521
Erik Junius
Reprezentant Alpine dobrze rozpoczął tegoroczne mistrzostwa, punktując w czterech rundach z rzędu, od Imoli do Monako, w każdym z tych wydarzeń pokonując w kwalifikacjach partnera zespołowego, Fernando Alonso.
Jednak już w czterech ostatnich wyścigach Francuz ani razu nie zawitał do czołowej dziesiątki. W dodatku podczas dwóch wizyt na Red Bull Ringu w kwalifikacjach odpadał w Q1.
Dla porównania Alonso zdobywał w tym samym okresie punkty w każdym grand prix, notując też najlepszy wynik dla Alpine w tym sezonie, był szósty w Baku.
Ocon zgadza się, że jego odpadnięcie na pierwszym okrążeniu Grand Prix Austrii było „konsekwencją startu z dalszej pozycji” i jego uwaga skupia się teraz na „ponownym starcie od zera” podczas nadchodzącego Grand Prix Wielkiej Brytanii w przyszłym tygodniu.
- Widzimy kilka rzeczy, jest pewien deficyt, ale trudno wskazać co to dokładnie jest - powiedział Ocon zapytany o różnicę w osiągach do Alonso. - Zaczniemy od nowa w Silverstone, zmienimy tyle części w samochodzie, ile się da i miejmy nadzieję, że wrócimy znacznie silniejsi.
- Na pewno będąc o sekundę wolniejszym w pierwszym przejeździe w kwalifikacjach w porównaniu do Fernando, to jest zbyt duża różnica. Coś nie działało prawidłowo i musimy zrozumieć dlaczego tak się stało - kontynuował.
Ocon podkreślił, że zmiana „maksymalnej możliwej” liczby części przełożyłaby się na „jedną wątpliwość mniej” po tym, jak w kwalifikacjach zgłosił dobry balans samochodu, pomimo braku tempa.
- Jest jeszcze kilka dni na zastanowienie się, co możemy z tym zrobić - powiedział Ocon. - Chcemy mieć możliwie świeży start bowiem tempo, które mieliśmy w miniony i poprzedni weekend, było niewystarczające.
Imponujący początek sezonu utorował mu drogę do przedłużenia kontraktu z Alpine. Nowa, trzyletnia umowa wchodzi w życie od sezonu 2022.
Francuz zaznaczył, że spadek formy po uzgodnieniu warunków dalszej współpracy, to czysty przypadek. Jego motywacja z pewnością nie uległa zmianie.
- Jestem naprawdę zdeterminowany, aby dobrze sobie radzić i naciskać tak mocno, jak tylko mogę - przekazał. - Wkładam w to tyle samo pracy, co na początku tego sezonu. Wciąż często jeżdżę do fabryki i po prostu daję z siebie wszystko, tak jak przed podpisaniem nowego kontraktu.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze