Ofensywa Renault
Zespół Renault zamierza przywieźć do Austrii znacznie ulepszony bolid. W RS20 znajdą się poprawki, które według pierwotnego planu miały być stopniowo wprowadzane w pierwszej połowie 2020 roku.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Długo wyczekiwany sezon Formuły 1 rusza już za tydzień. Cała stawka znajdzie się na jednym torze po raz pierwszy od zimowej sesji testowej, która odbyła się pod koniec lutego w Barcelonie. Choć fabryki były zamknięte przez ponad 60 dni, niektórym zespołom udało się opracować aktualizacje.
Jednym z nich jest Renault. Francuska ekipa początkowo chciała rozłożyć w czasie trzy pakiety poprawek, planując ich premiery na wyścigi w Wietnamie, Holandii i Hiszpanii. Opóźnienie spowodowane pandemią koronawirusa sprawiło, że komplet aktualizacji pojawi się w RS20 podczas weekendu na austriackim Red Bull Ringu.
- Jeśli chodzi o nadwozie, nadchodzą poprawki - powiedział Cyril Abiteboul, szef zespołu, podczas prowadzonej online konferencji prasowej. - Wielkim wysiłkiem udało się wyprodukować pakiety szykowane na rundy trzecią, piątą i szóstą - oczywiście biorąc pod uwagę pierwotną numerację. Wszystkie te wyścigi zostały odwołane, ale wzrost osiągów powinien pojawić się w Spielbergu.
Choć w Renault spodziewają się, że pakiet aktualizacji znacznie poprawi osiągi RS20, Abiteboul nauczony doświadczeniem z poprzedniego sezonu wyraźnie tonował nastroje.
- Chciałbym nieco ostudzić oczekiwania, ponieważ pamiętamy, że samochód był naprawdę zły w roku ubiegłym. Mam nadzieję, że będzie po prostu lepszy. Nadal nie jesteśmy całkowicie pewni, co do konkurencyjności naszego bolidu w trakcie zimowych testów. Nie chcę w tym momencie mówić zbyt wiele.
- Oczywiście jest wielka satysfakcja z włożonego wysiłku i posiadania tych wszystkich części w odpowiedniej liczbie. Wszyscy wiemy, że Spielberg potrafi być wymagający dla samochodów, nawet jeśli usunięto niektóre krawężniki. Mam nadzieję, że niektóre elementy zapewnią naprawdę dobre osiągi.
Kierowcami Renault są Esteban Ocon i Daniel Ricciardo. Australijczyk przyznał, że spodziewa się niezwykle zaciętej walki w środku stawki.
- Wygląda na to, że w środku stawki będzie bardzo ciasno. Tak, jak słyszeliście, mamy inny samochód niż w Melbourne, więc wszystko jest możliwe. Spodziewam się zaciętej walki. Sądzę, że cały grid wyraźnie się do siebie zbliży. Środek stawki zmieści się prawdopodobnie w dziesiątej części sekundy. Teraz możemy jednak tylko dyskutować. Za tydzień każdy pozna odpowiedzi, my również - podsumował Daniel Ricciardo.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze