Oficjalnie: Formuła 1 jedzie do Madrytu

Temat organizacji wyścigu F1 w stolicy Hiszpanii nie jest nowy i co jakiś czas z różną intensywnością powracał do padoku. Sprawa przyspieszyła w trakcie ostatniego roku i po wielu mniej lub bardziej pewnych informacjach doniesienia stały się oficjalne.

We wtorek ogłoszono, że Grand Prix Hiszpanii od 2026 roku odbywać się będzie właśnie w Madrycie. Tor - w zasadzie „pół-uliczny” - będzie częściowo wykorzystywał tereny targowe i konferencyjne IFEMA, położone tuż obok głównego madryckiego lotniska w dzielnicy Barajas.

Długość nitki to niespełna 5,5 km. Oczekujący na zatwierdzenie przez FIA tor ma mieć 20 zakrętów. Początkowa pojemność obiektu wyniesie 100 tysięcy. Później trybuny będą mogły przyjąć 140 tysięcy fanów.

Photo by: Formula 1

Madrid Track Map

W obliczu przejęcia przez Madryt Grand Prix Hiszpanii nieznane są obecnie losy organizatorów z Circuit de Barcelona-Catalunya, którzy od 1991 roku nieprzerwanie goszczą F1 i ich obecny kontrakt wygasa po sezonie 2026. Oznacza to, że teoretycznie możliwe są - przynajmniej w 2026 roku, ale i później - dwa wyścigi na terenie Hiszpanii.

- Madryt to wspaniałe miasto z niesamowitym dziedzictwem sportowym i kulturowym, a dzisiejsze ogłoszenie rozpoczyna nowy, ekscytujący rozdział Formuły 1 w Hiszpanii - przekazał Stefano Domenicali, dyrektor generalny F1.

- Chciałbym podziękować zespołowi IFEMA MADRID, władzom regionalnym Madrytu oraz burmistrzowi za przygotowanie fantastycznej oferty. To naprawdę uosabia wizję Formuły 1 zakładającą stworzenie kilkudniowego spektaklu, zapewniającego kibicom najwyższą wartość i uwzględniającego innowację oraz zrównoważony rozwój.

Formuła 1 w Madrycie nie jest zupełną nowością, choć tak blisko centrum miasta jeszcze nie rywalizowano. Jednak pomiędzy 1968 i 1981 rokiem F1 kilka razy ścigała się na torze Jarama, położonym około 30 km od stolicy Hiszpanii.