Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ograniczony budżet jedyną szansą McLarena na walkę w czołowej trójce

Szef zespołu McLarena w F1: Andreas Seidl powiedział, że ograniczone budżety, które mają pojawić się w mistrzostwach świata, są jedyną szansą zespołu, by mógł walczyć z trzema czołowymi ekipami.

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34, leads Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34, leads Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19

Zak Mauger / Motorsport Images

Od 2021 roku w Formule 1 ma obowiązywać limit wydatków w wysokości 175 milionów dolarów. Z kwoty tej mają zostać wyłączone wynagrodzenia kierowców, koszty marketingu i wszelkie opłaty związane z silnikami. Limit ma obowiązywać do końca 2025 roku.

- Faktem jest, że jako zespół nie doceniamy możliwości, które mamy: infrastruktury, budżetu, know-how. Powinniśmy być lepsi z tym, co mamy. Nie jestem skłonny do szukania wymówek w przepisach lub różnicach w budżetach. W tej chwili moim celem jest uwolnienie potencjału zespołu. Kolejny krok jest zależny od tego, czy przepisy na sezon 2021 pójdą we właściwą stronę. Jedna rzecz jest jasna: jeśli chcemy być konkurencyjni i walczyć z najlepszymi, potrzebujemy równych szans. Dla naszego zespołu limit budżetowy to jedyny sposób, który pozwoli nam na walkę z czołową trójką - mówił Seidl.

Seidl po raz pierwszy pojawił się w Formule 1 dekadę temu w BMW. Następnie przeszedł do zarządzania zespołem w DTM, po czym nadzorował program Porsche w FIA WEC. Obecnie jest szefem zespołu McLarena w F1.

- Gdy zdecydowałem się dołączyć do McLarena, Zak [Brown-red.] jako pierwszy skontaktował się ze mną. Możliwość zostania szefem zespołu była bardzo atrakcyjna. Następnie odbyłem rozmowy z właścicielami ekipy i zdałem sobie sprawę, że są zdeterminowani, by kontynuować inwestycje w najbliższych latach. Mieli jasną wizję powrotu na szczyt. Od tego momentu decyzja, by podjąć się tego wyzwania była dla mnie jasna. Chcę krok po kroku wprowadzić zespół na szczyt - dodał.

McLaren obecnie znajduje się na czwartym miejscu w klasyfikacji zespołów, co stanowi najlepszy wynik od trzeciego miejsca w 2012 roku.

- McLaren przeszedł bardzo trudny okres w ostatnich latach i osiągał naprawdę złe wyniki. Dzięki doświadczeniu, które zdobyłem w czasie mojej kariery, myślę, że mogę wiele wnieść, by kontynuować pozytywne trendy, które rozpoczęły się w zeszłym roku - zakończył.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zespoły F1 nie chcą kilku dostawców opon
Następny artykuł Horner: Klauzula w kontrakcie nie zadecyduje o przyszłości Verstappena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska