Ostatni raz Vettela
Mistrzostwa Świata Formuły 1 2020 kończą się w najbliższy weekend na torze Yas Marina w Abu Zabi.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Grand Prix Abu Zabi będzie stanowiło również zakończenie współpracy Sebastiana Vettela z Ferrari.
Niemiec, jeżdżąc dla włoskiej ekipy, w ciągu sześciu sezonów ze Scuderią, wywalczył czternaście zwycięstw, stając się trzecim kierowcą w historii zespołu, odnoszącym najwięcej sukcesów. Michael Schumacher triumfował 72 razy, a Niki Lauda 15. Vettel na Yas Marina zaliczy swój 118 wyścig z Ferrari. Na koncie ma jeszcze 12 pole position, 14 najszybszych okrążeń, 55 wizyt na podium i 1400 punktów. W tych statystykach brakuje jednak najważniejszego, nie udało się zdobyć tytułu.
- Tor w Abu Zabi nigdy nie był przyjazny dla naszych samochodów, więc spodziewam się sporego wyzwania przed tym weekendem - powiedział Sebastian Vettel. - Tak, jak zawsze, dam z siebie wszystko, szczególnie, że to będzie mój ostatni wyścig z zespołem. Liczę, że zapewnię im możliwie jak najlepszy wynik.
- Lata spędzone w Scuderii Ferrari były niezwykłą podróżą, podczas której razem wiele się nauczyliśmy - dodał. - Były wzloty i upadki, dwukrotnie byliśmy o krok od tytułu. Odniosłem czternaście zwycięstw, z których jestem dumny, choć wolałbym więcej.
- Na ten weekend przygotowałem specjalny kask, chcąc podziękować zespołowi i pozdrowić wszystkich tifosi za ich wielkie wsparcie przez ostatnie sześć lat. Fakt, że w przyszłym roku będę nosił inne barwy, nie powstrzyma mnie od rozmów z przyjaciółmi, których zostawiam w Ferrari. Ich pasja oraz wsparcie są jednym z powodów, dla których ta ekipa jest tak wyjątkowa - zakończył.
W przyszłym roku miejsce Sebastiana Vettela zajmie Carlos Sainz. Natomiast Niemiec będzie reprezentował Astona Martina, zespół znany obecnie jako Racing Point.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze