Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Stanów Zjednoczonych

Ostatnia poprawka Ferrari

Ferrari przygotowuje pakiet poprawek na nadchodzący wyścig na torze Circuit of the Americas.

Carlos Sainz, Ferrari SF-24

Carlos Sainz, Ferrari SF-24

Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images

Szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur ujawnił, że niewielka aktualizacja przygotowywana na GP Stanów Zjednoczonych będzie ostatnią w tym sezonie.

Zespół z Maranello wciąż ma szanse na mistrzostwo świata konstruktorów. Po GP Singapuru różnica między McLarenem, a Ferrari wynosi 75 punktów i do końca pozostało siedem wyścigów.

Potwierdzając, że pakiet aktualizacji zostanie przygotowany na GP Stanów Zjednoczonych, Vasseur ujawnił, że zespół skupia się przede wszystkim na przygotowaniu samochodów na przyszły rok.

- Już rozpoczęliśmy prace nad rozwojem kolejnego samochodu, ale staramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wprowadzić niewielkie ulepszenia w Stanach Zjednoczonych.

- Myślę, że prawdopodobnie będzie to ostatnia szansa dla wszystkich, żeby uzyskać wyraźną przewagę. Podczas pięciu lub sześciu ostatnich wyścigów było bardzo ciasno między zespołami i każdy element może mieć teraz znaczenie.

W GP Singapuru Ferrari rozczarowało w kwalifikacjach. Charles Leclerc miał problemy z oponami, podczas gdy Carlos Sainz wypadł z toru.

Pomimo startu z P9 oraz P10, Charles Leclerc i Carlos Sainz zdołali dowieźć dla włoskiego zespołu piątą i siódmą pozycję. Monakijczyk podczas ostatniego stintu zdołał wyprzedzić z łatwością Hamiltona mającego problemy ze swoim ogumieniem.

Czytaj również:

Taktykę dotyczącą opon Vasseur tłumaczył następująco: - Możesz zacząć na miękkich oponach i zyskać jedną pozycję, ale jak potem chcesz jechać bardziej agresywnie musisz zjechać do boksów na 12. lub 15. okrążeniu, tak jak zrobił to Lewis Hamilton.

- Mogliśmy spróbować przedłużyć stint na pośrednich oponach, ale myślę, że obraliśmy dobrą strategię.

- Decyzja o wcześniejszym postoju jednego samochodu, a następnie drugiego, była również dobrym posunięciem, ponieważ w wyścigu udało się poprawić miejsca zdobyte w kwalifikacjach – dodał.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Steiner wygrał z Haasem
Następny artykuł Niedoceniana FIA

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska