Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

„Papier śniadaniowy” przeszkodził Alonso

Papier do pakowania żywności, blokujący kanał chłodzący hamulce, przyczynił się do wycofania Fernando Alonso z Grand Prix Bahrajnu.

Fernando Alonso, Alpine A521

Fernando Alonso, Alpine A521

Charles Coates / Motorsport Images

Alonso wrócił do stawki Formuły 1 po dwóch sezonach przerwy. Hiszpan zdołał awansować do finałowego segmentu kwalifikacji i ruszał do rywalizacji z dziewiątego pola. W pierwszej fazie wyścigu dwukrotny mistrz świata widniał nawet na siódmej pozycji. Później stopniowo zaczął tracić dystans. Wypadł poza punktowaną dziesiątkę, a następnie został wycofany z Grand Prix Bahrajnu.

Bezpośrednią przyczyną wycofania były przegrzewające się hamulce. Podczas dokładnej analizy zespół odkrył, iż w tylnym kanale chłodzącym hamulce utknął papier do pakowania żywności. Drobne problemy wystąpiły również z baterią.

Marcin Budkowski, dyrektor wykonawczy Alpine F1 Team, przekazał: - Po pierwszym postoju pojawił się mały problem, który zmusił nas do zredukowania osiągów samochodu. Z kolei po drugim papier do pakowania kanapek utknął w tylnym kanale hamulcowym.

- Przyczyniło się to do wzrostu temperatury, co z kolei doprowadziło do uszkodzenia układu hamulcowego, więc wycofaliśmy go ze względów bezpieczeństwa.

Sam Alonso przyznał, że podobał mu się powrót do ścigania, choć dodał, że żałuje straconej szansy na punkty.

- Szkoda, że nie mogliśmy dziś ujrzeć flagi w szachownicę, ponieważ ogólnie bardzo mi się podobało - powiedział Alonso. - Fajnie było wrócić do ścigania i poczuć tę adrenalinę na polach startowych. Hymn i sami wiecie, wszystkie te procedury.

- Sam wyścig był na samym początku całkiem dobry. Start, kilka ciekawych pojedynków na torze podczas pierwszego stintu. Niestety, musieliśmy wycofać samochód z powodu problemów z hamulcami. Nadal to analizujemy, ale wygląda na to, że jakiś śmieć utknął w kanale chłodzącym. Nie możemy teraz już nic zrobić, poza skupieniem się na Imoli. Miejmy nadzieję, że zdobędziemy tam punkty.

Pytany, co sądzi o osiągach samochodu i czy A571 będzie w stanie walczyć o punktowane pozycje, Alonso odparł:

- Myślę, że w środku stawki będzie bardzo ciasno. Uważam, że różne tory mogą odpowiadać różnym zespołom. Sądzę, iż będziemy w stanie się wmieszać. Jestem optymistą w kwestii udanego sezonu i wierzę, że podczas niektórych weekendów fortuna będzie nam sprzyjać.

- Cieszyłem się z możliwości walki z McLarenem. Byłem przed jednym Ferrari i tuż za drugim. Czułem się pewnie w tej grupie. Wczoraj [w sobotę] [Charles] Leclerc był 0,6 s przed nami, ale dzisiaj mogłem walczyć podczas pierwszego stintu. Są więc pozytywy. Jestem przekonany, że zaliczymy dobre weekendy - zapowiedział Fernando Alonso.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari może polegać na dwóch kierowcach
Następny artykuł Wyjaśnienia Vettela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska