Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pasażer Kubica

Robert Kubica zajął 18. miejsce w Grand Prix Kanady. Polak do zwycięzcy, Lewisa Hamiltona stracił aż trzy okrążenia.

Robert Kubica, Williams FW42

Robert Kubica, Williams FW42

Zak Mauger / Motorsport Images

Kubica rozpoczął wyścig na pośredniej mieszance. Polak po starcie awansował na krótko na piętnastą pozycję. Potem było już tylko gorzej i zwycięzca Grand Prix Kanady z 2008 roku spadł na sam dół stawki.

 

W pewnym momencie strata do kolegi z zespołu, George'a Russella wynosiła już ponad pół minuty. Wtedy nieoczekiwanie Kubica zjechał po drugi komplet twardych opon. Finalnie FW42 z numerem 88 ukończyło zawody na osiemnastej pozycji, ponad minutę za przedostatnim w stawce Kevinem Magnussenem z Haasa.

 

W wywiadzie udzielonym stacji Eleven Sports, Polak nie krył rozczarowania, co i rusz wymieniając kolejne problemy trapiące jego bolid.

 

- Już na pierwszych zakrętach i dohamowaniach zrozumiałem, że będzie to długie popołudnie. Dziwna sytuacja, tak jakbym sobie zaciągnął [hamulec] ręczny przy każdym hamowaniu i auto stawało bokiem. Były trudne warunki. Już wczoraj nie było łatwo w czasówce, gdy jeździ się lekkim autem, na nowych oponach. Dzisiaj było cieplej, więc wiadomo było, że będzie jeszcze trudniej. I tak było.

 

Pytany o strategię w związku z drugim, być może nieplanowanym, postojem i wymianą kół na nowy komplet z twardą mieszanką, Kubica odpowiedział:

 

- Było i nie było, w zależności od opon. Tak naprawdę jak jedziesz na końcu i będziesz robił to, co robią inni, to zakończysz tam, gdzie zakończysz. Zjechaliśmy wcześnie i tyle. Mało co to zmieniało.

 

Kolejne pytanie dziennikarza dotyczyło różnicy w osiągach, która dzieli dwa bolidy zespołu Williams.

 

- Nie wiem. Wiem za to, że jadąc wolno sporo jokerów sobie „zagrałem” żeby w ogóle utrzymywać auto na torze. Na trasie było bardzo mało przyczepności, a im jest więcej trudności, tym mi się gorzej jeździ. Jeśli masz mało przyczepności na czasówce, jeszcze mniej będziesz miał w trudniejszych warunkach.

 

- Trudno mieć fun jeśli jesteś pasażerem w aucie – stwierdził Kubica zapytany o to, czy czerpał frajdę z dzisiejszej jazdy.

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wściekły Vettel
Następny artykuł Odmienne opinie Kubicy i Russella

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska