Pechowa niedziela Alonso

Fernando Alonso był zmuszony wycofać się z wyścigu na Imoli bo kontakcie z Mickiem Schumacherem.

Pechowa niedziela Alonso

Fernando Alonso został uderzony lekko przez Micka Schumachera, który obrócił się na pierwszym okrążeniu. W wyniku kolizji w bolidzie Hiszpana została uszkodzona boczna osłona, która w dalszej części wyścigu odleciała. Sytuacja zmusiła Hiszpana do wycofania się z wyścigu.

- Mamy sporego pecha na początku sezonu. Mick zniszczył prawą stronę mojego nadwozia i podłogi. To było zbyt duże uszkodzenie, aby móc dalej się ścigać. Znowu sytuacja poza naszą kontrolą zniszczyła nam wyścig - tłumaczy 40-latek.

Alonso uważa, że prędkość A522 spadła w porównaniu do zeszłych weekendów, mimo tego bolid wciąż ma dobre tempo na jednym okrążeniu.

- Byliśmy w ten weekend trochę wolniejsi niż w poprzednich tygodniach. Musimy przejrzeć dane i popracować nad tempem wyścigowym, które jest na chwilę obecną naszą bolączką. To jest niewiarygodne, że mamy na koncie tylko dwa punkty w mistrzostwach kierowców, ponieważ powinniśmy ich mieć o wiele więcej. Trochę to niesprawiedliwe - zakończył Hiszpan.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Nagroda dla Verstappena, a nie Lewandowskiego

Kubica znów w samochodzie F1