Perez był wyczerpany

Sergio Perez nazwał Grand Prix Stanów Zjednoczonych najtrudniejszym wyścigiem w swoim życiu.

Perez był wyczerpany

Max Verstappen przekroczył linię mety GP Stanów Zjednoczonych tuż przed Lewisem Hamiltonem. Sergio Perez finiszował na trzeciej pozycji.

Reprezentant Red Bull Racing pojechał samotny wyścig przez 56 okrążeń. Nie nawiązał walki z liderami, ale też nikt nie zagroził jego pozycji.

Po finiszu Sergio Pérez nazwał zawody na Circuit of The Americas najtrudniejszym wyścigiem w swojej w karierze. Już od pierwszego okrążenia w jego samochodzie zawiódł system dostarczania wody pitnej.

- To było dla mnie bardzo trudne - przyznał kierowca. - Od pierwszego okrążenia jechałem bez wody. W ogóle nie mogłem pić. Na początku wszystko było do zniesienia, ale mniej więcej od połowy drugiego stintu sytuacja się pogorszyła. Czułem, że dosłownie tracę siły.

- Myślę, że fizycznie ten wyścig był najtrudniejszy w całej mojej karierze - podkreślił.

Po Austin, gdzie po raz czwarty w sezonie stanął na podium, Perez awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji mistrzostw. Jest punkt przed Lando Norrisem z zespołu McLaren.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

GP Stanów Zjednoczonych: Okrążenie po okrążeniu

Hamilton: Byli szybsi