Perez lepszy niż Bottas
Sergio Perez zasłużył na kolejne pochwały od Helmuta Marko - doradcy sportowego Red Bulla.
Sergio Perez, Red Bull Racing, 1st position, celebrates on the podium
Zak Mauger / Motorsport Images
Życzenia obserwatorów i kibiców wreszcie się spełniły. Tegoroczna rywalizacja nie jest już pasmem sukcesów jednego zespołu. Red Bull Racing stworzył samochód, który może stawić czoła zwycięskiemu w ostatnich latach Mercedesowi.
Max Verstappen wygrał już trzy wyścigi. Tyle samo triumfów ma na koncie Lewis Hamilton. Jednak po wygranej Sergio Pereza w Azerbejdżanie to Red Bull Racing prowadzi w pojedynku 4:3. Ekipa z Milton Keynes widnieje na czele obu klasyfikacji.
Gdy walka jest tak zacięta, istotną rolę pełnią drudzy kierowcy. W Red Bullu przed sezonem zatrudniono Pereza. Choć początek kampanii nie był dla Meksykanina łatwy, z każdym kolejnym weekendem spisuje się on coraz lepiej. W Milton Keynes z pewnością nie żałują podjętej jesienią decyzji. Dzięki dobrej formie Pereza, RBR ma podczas wyścigów więcej strategicznych możliwości.
- Gdyby Perez nie był w oknie na pit stop, oni spróbowaliby dwóch postojów i znaleźlibyśmy się w trudnej sytuacji. - powiedział Marko w rozmowie z f1-insider. - Dlatego właśnie go zatrudniliśmy.
- Nie bez przyczyny mówi się, że jest specem od dbania o opony. Był wystarczająco blisko Mercedesów przed pierwszymi pit stopami, by wzbudzić w nich nerwowość. Dlatego był w stanie wyprzedzić [Valtteriego] Bottasa w końcówce.
- To jasne, że Perez spisuje się lepiej niż Bottas. Tego właśnie chcieliśmy i potrzebowaliśmy. Brakowało nam tego w ostatnich latach.
Choć wielu uważa, że głównym zadaniem Pereza jest „asekuracja” Verstappena, Marko widzi sytuację nieco szerzej.
- Nie jest jedynie pomocnikiem Maxa. Jeśli Max ma pecha, jak w Baku, Sergio jest na miejscu, gotowy by wygrać. Mercedes też zdał sobie z tego sprawę. Nie mogą już stosować tej samej taktyki, jak to miało miejsce w latach ich dominacji. Widać też, że popełniają błędy.
- Perez będzie coraz silniejszy, a presja wywoływana na Mercedesa większa.
Formuła 1 udaje się teraz do Austrii, by na Red Bull Ringu spędzić dwa wyścigowe weekendy. Marko z nadziejami oczekuje domowych dla austriackiego koncernu rund.
- Zawsze dobrze nam szło w Spielbergu - powiedział na antenie Servus TV. - Z jakiegoś powodu silnik Hondy spisuje się tu lepiej niż Mercedesa. Może dojdziemy do pięciu zwycięstw z rzędu?
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze