Perez mógł być pierwszy
Sergio Perez wierzy, że miał szansę na pole position w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii-Romanii.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Meksykanin ma za sobą trudny piątek. Podczas pierwszego treningu zderzył się z Estebanem Oconem. W drugim miał kłopot z uzyskaniem dobrego tempa.
Reprezentant Red Bull Racing zdołał się jednak pozbierać, co przełożyło się na drugie miejsce w sobotniej czasówce w Imoli. To jego najlepszy w karierze wynik w kwalifikacjach, wcześniej najwyższą pozycją była trzecia.
Perez do najszybszego dziś Hamiltona stracił zaledwie 0,035s. Sądzi, że gdyby nie drobny błąd, byłby szybszy od kierowcy Mercedesa.
- Przede wszystkim dziękuję zespołowi za dobrą robotę - powiedział Perez. - Wczoraj popełniłem błąd, a dzisiaj zmusiłem ich do ciężkiej pracy. Udało się pozbierać, ale najważniejsze jest, że pokazujemy postęp. Biorąc pod uwagę wczorajszy stan rzeczy, nie spodziewałem się takiego wyniku.
- Robimy progres. Jestem drugi, ale powinienem być na pole position - kontynuował. - Popełniłem mały błąd w ostatnim zakręcie. Generalnie wszystko idzie pozytywnie, musimy tylko upewnić się, że dalej się rozwijamy, a najważniejszy jest jutrzejszy dzień.
- Jutro wszystko może się zdarzyć. Mamy inną strategię niż Lewis i Max, więc ciekawe, co uda się zrobić. Najważniejsze jest zdobywanie punktów i włączenie się do walki. To jest priorytet na ten moment - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze