Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pérez nie brał pod uwagę powrotu do McLarena na 2019

Sergio Pérez przyznał, że rozmawiał z McLarenem o fotelu wyścigowym na przyszły sezon, jednak nigdy poważnie nie rozważał powrotu do zespołu, który porzucił go w 2013 roku.

Sergio Pérez, Racing Point Force India F1 Team, podczas parady kierowców

Autor zdjęcia: Manuel Goria / Motorsport Images

Dotychczasowa kariera Péreza jest pełna wzlotów i upadków. Był członkiem Akademii Kierowców Ferrari, później opuścił ją i przeszedł na sezonie 2013 do McLarena, by z końcem roku zostać zwolnionym i zastąpionym Kevinem Magnussenem.

Zajął wtedy jedno z ostatnich jeszcze wolnych miejsc w stawce, w Force India – odbudował reputację, gdy zespół rozwinął się do roli lidera niezależnych ekip.

Dla kontrastu McLaren nie był w stanie się odbudować i stworzył serię niekonkurencyjnych samochodów, zapoczątkowaną właśnie modelem MP4-28 z 2013 roku.

W tym roku McLaren poszukiwał kierowców na rynku po tym, jak Fernando Alonso postanowił odejść z F1, a kierownictwo zespołu straciło wiarę w Stoffela Vandoorne’a.

Pérez był wśród potencjalnych kandydatów do fotela wyścigowego, jednak ostatecznie zajął go Lando Norris.

– Rozmawialiśmy – przyznał Pérez. – Myślę, że wiedziałem już wtedy, co będę robił. Byli zainteresowani moimi planami, jednak nie było za bardzo o czym dyskutować, bo ja znałem już wtedy swoje plany.

– Jestem dość zadowolony z tego, co mam. Uważam, że to najlepsza opcja dla mojej przyszłości.

– Jednego dnia możesz być blisko czołowego samochodu, a kolejnego nie masz w ogóle posady. Nie można brać wszystkiego za pewnik.

– Z Force India trafiłem w świetne miejsce. Dołączyłem tu, gdy zespół był bardzo mały, jednym z najmniejszych. Myślę, że dojrzeliśmy, a dwa ostatnie sezony były dla nas niesamowicie dobre.

Ekipa Force India została jednym z najbardziej konkurencyjnych niezależnych zespołów w ostatnich latach, pomimo trudności finansowych byłego właściciela, Vijay’a Mallyi.

Zespół finiszował jako „najlepszy z reszty” na czwartym miejscu za Mercedesem, Ferrari i Red Bullem zarówno w 2016, jak i 2017 roku.

Ta sama lokata zapowiadała się w tym roku, ale ostatecznie zabrakło środków i firma musiała zostać uratowana przez konsorcjum kierowane przez Lawrence’a Strolla.

W konsekwencji zespół musiał zacząć rywalizację jako nowe zgłoszenie – Racing Point Force India – z wyzerowanym kontem w klasyfikacji konstruktorów, jednak w dalszym ciągu są bezsprzecznie czwartą siłą w stawce.

Pérez nie został formalnie potwierdzony przez zespół na sezon 2019, jednak oczekuje się, że zostanie z ekipą na szósty rok z rzędu.

– Jeśli nie jesteś w Mercedesie albo Ferrari, Force India staje się bardzo atrakcyjnym miejscem – przyznał Pérez.

– Pokonaliśmy wszystkich w ostatnich dwóch latach. Dojrzałem z zespołem. Jestem zadowolony z moich planów.

– Myślę, że pozostanie tutaj jest dobrą opcją na nadchodzące lata.

Sergio Perez, Racing Point Force India VJM11

Sergio Perez, Racing Point Force India VJM11

Photo by: Mark Sutton / Sutton Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Toro Rosso musi poczekać na poprawki do GP USA
Następny artykuł Myślenie o walce Renault z czołową trójką w 2019 jest „niedorzeczne”

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska