Perez nie jeździł najlepiej
Sergio Perez nie czuł się komfortowo za kierownicą RB19 podczas piątkowych treningów przed Grand Prix Miami.
Sergio Perez zdefiniował wczorajsze treningi przed GP Miami, jako swój jeden z najtrudniejszych piątków w tym roku. Zwycięzca niedawnego GP Azerbejdżanu nie znalazł się w czołowej trójce w żadnej z sesji. Mimo komplikacji nie jest pesymistą co do dalszego przebiegu piątej rundy sezonu.
- Warunki nie były korzystne. Szczególnie w pierwszym treningu przyczepność była bardzo niska. Miałem wrażenie, jakbym podążał na przejściówkach na mokrej nawierzchni. Próbowaliśmy kilku rzeczy z balansem mechanicznym. Sporo się nauczyliśmy, ale jeśli chodzi o dłuższe stinty, nie mamy jasnego obrazu sytuacji, gdyż zaliczyliśmy mało kółek. Owszem, dysponujemy dobrą bazą - mówił Perez.
Pytany o oczekiwania co do dzisiejszych kwalifikacji, wskazał, że musi poprawić swoją jazdę, aby był bardziej konkurencyjny.
- To nie był najlepszy piątek w moim wykonaniu - przyznał. - Próba najszybszego okrążenia też poszła kiepsko. Jest jeszcze sporo do zrobienia. Jak wspomniałem, nie spisywałem się zbyt dobrze. Kiedy poprawię tę kwestię i poczuję się bardziej komfortowo w bolidzie, powinno być w porządku.
Dopytywany, z czego wynikały piątkowe trudności, wspomniał: - Myślę, że to kwestia panujących warunków. Przy słabej przyczepności i w przypadku rzeczy, które sprawdzaliśmy w pierwszej sesji, nie było łatwo. Różnice jednak są bardzo małe.
Meksykanin przystąpił do GP Miami jako wicelider mistrzostw. Jest sześć punktów za partnerem, Maxem Verstappenem.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.