Perez nie wyklucza rocznej przerwy
Sergio Perez przyznał, że brak decyzji ze strony Red Bulla może zmusić go do rocznego odpoczynku od Formuły 1.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Posada Alexa Albona w Red Bull Racing jest zagrożona, a jednym z głównych kandydatów na następcę Taja jest Perez. Jednak austriacki koncern nie spieszy się z podjęciem decyzji. Meksykanin przyznał, że poza RBR jego opcje na pozostanie w Formule 1 są ograniczone.
- W tej chwili czekamy i zobaczymy, co się wydarzy - powiedział Perez podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Turcji. - Sezon dobiega końca i jak powiedziałem wcześniej, dopóki zespoły nie ogłoszą swoich kierowców, wszystko jest możliwe. Każda ekipa, która nie potwierdziła swojego składu, jest jedną z możliwości. Przekonamy się.
- Koniec sezonu szybko się zbliża, więc muszę poznać swoje plany. Chcę wiedzieć, jak to będzie wyglądało po mojej stronie, aby wszystko zaplanować. Wszystko dzieje się bardzo późno, mamy już prawie grudzień. Niewiele pozostało do zrobienia.
Perez przyznał, że jeśli jego współpraca z Red Bull Racing nie dojdzie do skutku, minimum roczny rozbrat z Formułą 1 może stać się nieunikniony.
- Wygląda na to, że o tym czy będę jeździł w Formule 1, czy nie, dowiem się całkiem późno, więc roczna przerwa z pewnością wchodzi w grę. Zobaczymy, co wydarzy się w ciągu najbliższych tygodni - zapowiedział Sergio Perez.
Meksykanin był również łączony z posadą w Williamsie. Zespół z Grove zachował jednak obecny skład, czyli George’a Russella i Nicholasa Latifiego. Pytany przez Motorsport.com, jak bardzo zaawansowane były rozmowy z ostatnią ekipą aktualnej tabeli, 30-latek nie chciał zbyt wiele zdradzić.
- Zawsze zachowuję takie sprawy dla siebie. Nic się nie wydarzyło, więc nie ma sensu o tym rozmawiać.
Poza Perezem, Red Bull rozważa również zatrudnienie Nico Hulkenberga. Nie bez szans na zachowanie fotela jest Alex Albon.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze