Perez nie zasłużył na punkty
Wiele zespołów skorzystało na chaosie, który miał miejsce podczas końcówki Grand Prix Brazylii. Sergio Perez jest zdania, że jego ekipa Racing Point nie powinna być jednym z nich.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Sobotnie kwalifikacje nie udały się zespołowi z Silverstone. Lance Stroll odpadł w Q1, Sergio Perez dostał się do drugiego segmentu czasówki, ale do pierwszej dziesiątki stracił 0,2s.
W wyścigu Perez nie był w stanie przebić się na punktowaną pozycję. Dopiero awaria Bottasa, kraksa obydwóch Ferrari i obrót Alexa Albona pomogły mu w awansie na dziewiąte miejsce.
- Naprawdę nie sądziłem, że to się uda - mówił Perez. - To był chaotyczny wyścig, podczas którego powinniśmy być mocni. Jednak nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Brakowało nam prędkości na prostych, co uniemożliwiało walkę. Łatwo nas było wyprzedzić.
- Nie zasłużyliśmy na te dwa punkty, ponieważ przez cały weekend brakowało nam tempa. Oczywiście jestem zadowolony z wyniku - dodał.
Tymczasem drugi z kierowców Racing Point uznał, że stosunkowo późny zjazd na pit stop po miękkie opony dał mu dobrą szansę na walkę o pozycję w pierwszej dziesiątce. Niestety awaria zawieszenia w jego samochodzie sprawiła, że nie dotarł do mety. Przejechał po odłamkach jakie zostały na torze po kolizji kierowców Ferrari, co wpłynęło na problemy bolidem.
- Tak właśnie było. Natknąłem się na jakieś elementy na torze - powiedział Stroll. - Ze względu na wszystkie wyjazdy samochodów bezpieczeństwa w końcówce zrobiło się dość ciasno. Mieliśmy wtedy dobre opony i była szansa na kilka punktów.
Racing Point jest mocno rozczarowane wynikiem z przedostatniej rundy sezonu. Toro Rosso zdobyło dziewiętnaście punktów i w klasyfikacji sezonu mają już szesnaście przewagi nad ekipą z Silverstone.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze