Perez ponownie dementuje
Sergio Perez ponownie dał znać do zrozumienia, że w najbliższej przyszłości nie zamierza żegnać się z Formułą 1.
Sergio Perez, Red Bull Racing, on stage in the Fan Forum
Autor zdjęcia: Lionel Ng / Motorsport Images
Pozycja Pereza od kilkunastu miesięcy nie jest zbyt mocna, a jego przyszłość nieustannie dyskutowana. Co prawda Meksykanin posiada kontrakt na dwa kolejne sezony, ale w Red Bullu trudno być pewnym posady, zwłaszcza, gdy nie prezentuje się najwyższej formy.
W trakcie weekendu w Singapurze w kuluarach ponownie zaczęły krążyć plotki o Perezie. Sugerowano, że 34-latek z własnej inicjatywy będzie chciał po bieżącym sezonie zakończyć karierę, chcąc spędzać więcej czasu z rodziną, zwłaszcza, że wraz z żoną spodziewa się kolejnego dziecka.
Przepytywany przez hiszpański dziennik Marca, Perez stwierdził: - Kalendarz jest ciężki, 24 wyścigi, ale zamierzam być w Formule 1 przez kolejne dwa lata.
- Nie sądzę natomiast, abym pozostał w niej jakoś bardzo długo. Mam kontrakt na dwa lata i to jak na F1 długi okres. Wiem jednak, że koniec powoli się zbliża. Podziwiam Fernando Alonso i to, co robi w tym wieku, ale nie wydaje mi się, abym ścigał się tak długo jak on. Nie chodzi o to, że tego nie lubię. Mam małe dzieci i chciałbym spędzać z nimi więcej czasu.
Na pytanie wprost o emeryturę, Perez odparł: - Rozmyślałem na ten temat przez ostatnie pół roku, ale podjęcie decyzji zajęło mi 3 sekundy. Oczywiście, po tylu latach [odejście] byłoby najłatwiejszym posunięciem. Nigdy bym sobie tego jednak nie wybaczył.
- To był trudny rok. Niełatwo było mieć w pewien sposób ograniczony samochód i nie móc nic powiedzieć, ponieważ twój zespołowy partner wygrywał. Max jeździł naprawdę dobrze i różnica między nami stale rosła.
Sergio Perez, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Obecnie Red Bull już tak nie dominuje, a Perez może z podniesioną głową wskazywać na problemy, jakie ma samochód z Milton Keynes. Nalega też, że nie zamierza żegnać się teraz F1.
- Chcę odejść, gdy sam tak postanowię, a nie wtedy, kiedy mi ktoś powie. To mój główny cel. Chcę sam decydować o swojej przyszłości. Ludzie chwilami zapominają o moim kontrakcie. Niedawno go podpisałem. Mówiło się o wielu rzeczach, ale ja byłem spokojny, ponieważ znałem sytuację.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.