Perez też się liczy

Minionej niedzieli w Grand Prix Monako Sergio Perez odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie. Drugi z kierowców Red Bull Racing - Max Verstappen przekroczył linię mety na trzecim miejscu.

Holender broniący tytułu nadal prowadzi w klasyfikacji kierowców. W obozie ekipy z Milton Keynes był najszybszy przez większość kampanii 2022, ale Perez zajmuje trzecią pozycję, zaledwie 15 punktów za partnerem.

Christian Horner wskazuje, że Perez jest obecnie na dobrej drodze, aby walczyć o tytuł w tym sezonie.

- On jest w tych mistrzostwach tak samo ważny jak Max - powiedział Horner, szef RBR. - Różnica między nimi wynosi 15 punktów. To niewiele.

- Kampania jest jeszcze długa i widzimy, że Ferrari ma bardzo szybki samochód. W ten weekend na tym torze dysponowali lepszym bolidem od naszego. Natomiast dzięki świetnym działaniom naszych ludzi, wspaniałej pracy kierowców i osób zasiadających w pit wall oraz podwójnemu pit stopowi, udało nam się ich pokonać - kontynuował. - W kolejnych wyścigach nie będzie to łatwe. Jako zespół zawsze musimy optymalizować nasze wyniki, a mistrzostwa aż do samego końca zapowiadają się ciekawie. 

Wydawało się, że podczas weekendu w Monako Perez czuł się bardziej komfortowo za kierownicą RB18. Horner pochwalił Meksykanina oraz wysiłki ekipy: - Cały weekend był w formie, zasłużył na ten rezultat. Jego tempo na okrążeniu zjazdowym i następnie wyjazdowym po zmianie opon deszczowych na przejściówki, było bardzo dobre. Zespół do tego przeprowadził podwójny pit stop, dzięki któremu obaj nasi kierowcy mogli wyprzedzić zawodników Ferrari, co było fantastyczne.

- Świetnie się spisuje. Spójrzmy na jego dotychczasowe występy. W Dżuddzie zdobył niesamowite pole position - odniósł się jeszcze do Pereza. - W tym roku różnica w osiągach między nim a Maxem jest dużo, dużo mniejsza. Wygrana w tym wyścigu stanowi już jego trzecie zwycięstwo. To świetne miejsce na takie osiągnięcie.