Perez tłumaczy swój błąd
Sergio Perez mówi, że był „pasażerem” podczas wyjazdu poza tor w pierwszej części kwalifikacji w Australii, gdy nierozwiązany problem z trzeciego treningu spowodował, że jego Red Bull wypadł z trzeciego zakrętu.
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Sergio Perez miał problemy w trzecim treningu w Melbourne, gdy wyjechał na tor po 20 minutach spędzonych w garażu, a zakończył sesję ponad pół sekundy za Maxem Verstappenem.
Meksykanin zepsuł swoje dwa szybkie okrążenia przez zablokowanie koła podczas hamowania i regularnie informował swojego inżyniera o problemach.
Przemawiając po kwalifikacjach, które zakończył już na etapie Q1 po wypadnięciu w żwir w zakręcie numer trzy, Perez wyjaśnił, że problem miał być rozwiązany przed czasówką.
Meksykanin nie był w stanie wrócić na tor po szerokim wyjeździe i nie zdołał zanotować żadnego rezultatu. W związku z tym kierowca Red Bulla wystartuje do jutrzejszego Grand Prix jako ostatni, podczas gdy Max Verstappen zdobył Pole Position.
Sergio Perez, zapytany przez Motorsport.com o źródło problemów, powiedział, że to kwestia balansu hamulców, jednak nie chciał mówić o szczegółach.
- Mieliśmy mały problem techniczny w trzecim treningu i myśleliśmy, że go naprawiliśmy, ale oczywiście tak nie było. Bardzo trudno było hamować. Stałem się pasażerem, gdy tylko dotknąłem hamulca - tłumaczył Checo.
- To coś, co przesuwa balans hamulców dość daleko do przodu podczas hamowania. Mam tylko nadzieję, że będziemy w stanie naprawić to na jutro i będziemy mogli ścigać się i zminimalizować straty - dodał Perez.
Meksykanin ruszy do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Australii z ostatniej pozycji i będzie musiał odrabiać straty. Perez jest wiceliderem klasyfikacji generalnej, ze stratą jednego punktu do swojego kolegi z zespołu, Maxa Verstappena.
W Arabii Saudyjskiej Holender startował do wyścigu z piętnastej lokaty po awarii półosi w sesji kwalifikacyjnej. Teraz problemy dotknęły Pereza, jednak Checo będzie miał jeszcze trudniejsze zadanie do wykonania.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze