Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Perez zgarnia zwycięstwo w Singapurze

Kierowca Red Bulla triumfuje w szarpanym wyścigu o Grand Prix Singapuru na torze Marina Bay!

Sergio Perez, Red Bull Racing RB18

Sergio Perez, Red Bull Racing RB18

Carl Bingham / Motorsport Images

To był bardzo długi, przerywany licznymi neutralizacjami, wyścig o Grand Prix Singapuru. Linię mety jako pierwszy przekroczył jednak Sergio Perez, dla którego było to czwarte zwycięstwo w karierze! Charles Leclerc dotarł do mety drugi, a Carlos Sainz uzupełnił podium. Meksykanin znajduje się jednak pod lupą sędziów za złamanie procedur za samochodem bezpieczeństwa.

Start Grand Prix Singapuru został opóźniony o ponad godzinę przez intensywne opady deszczu. Ostatecznie jednak kierowcy ustawili się na starcie i rozpoczęli okrążenie formujące o 15:05 czasu polskiego.

Czytaj również:

Dobry start na oponach przejściowych zaliczył Sergio Perez, wyprzedzając od razu Charlesa Leclerca w walce o pierwsze miejsce.

Bardzo słaby początek wyścigu miał z kolei Max Verstappen, który momentalnie osunął się aż na dwunastą lokatę. Straty zanotował również Fernando Alonso, dla którego jest to rekordowy, 350 start w karierze.

Na drugim biegunie znajdował się chociażby Sebastian Vettel, który błyskawicznie awansował aż o 5 pozycji, na ósmą lokatę.

Na ósmym okrążeniu nastąpiła kolizja Nicholasa Latifiego z Guanyu Zhou. Obaj zawodnicy odpadli z dalszej rywalizacji, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, który pozwolił zniwelować różnice powstałe między kolejnymi bolidami.

Nikt nie zdecydował się jednak na strategiczny postój u mechaników. Odwiedził ich tylko Kevin Magnussen. Duńczyk musiał wymienić przednie skrzydło po kontakcie z Maxem Verstappenem.

Ściganie ponownie rozpoczęło się na okrążeniu numer dziesięć. Wytworzyło się kilka par na torze - Perez z Leclerciem, Sainz z Hamiltonem i Alonso z Verstappenem. Nie oglądaliśmy jednak zbyt intensywnej rywalizacji koło w koło.

Czytaj również:

Zauważalne było oczekiwanie wszystkich kierowców na możliwość przejścia na opony na suchą nawierzchnię. Fernando Alonso dopytywał swojego inżyniera o jakiekolwiek ślady suchej linii przejazdu, jednak po 20 okrążeniach rywalizacji wciąż nie było pewności, kiedy będzie można założyć np. opony pośrednie.

Niestety zaledwie jedno okrążenie później bolid Alpine, prowadzony przez Hiszpana, uległ awarii i to był koniec ścigania w jubileuszowym, 350 starcie dla Alonso. Na torze obowiązywała wirtualna neutralizacja.

W tych okolicznościach odważną decyzję o przejściu na opony pośrednie podjął George Russell. W jego bolidzie na tym ogumieniu nie było jednak przyczepności i ryzyko kompletnie się nie opłaciło.

Okrążenie 26 przyniosło nam kolejną wirtualną neutralizację. Tym razem jej sprawcą był Alex Albon, który urwał przednie skrzydło po uderzeniu w bandę i zostawił je na torze. Wciąż było jednak zbyt mokro na slicki. Najlepszym dowodem na to była sytuacja Russella, który jechał około 11 sekund na okrążeniu wolniej od Sergio Pereza.

Czytaj również:

Całe trzy kółka później awaria wykluczyła z rywalizacji Estebana Ocona. Francuz zaparkował swój bolid w takim miejscu, że ściganie ponownie zostało przerwane wirtualną neutralizacją.

Na okrążeniu 33 Lewis Hamilton wypadł w ścianę. Wrócił na tor pomiędzy Lando Norrisem a Maxem Verstappenem, na 5 pozycji. Jednocześnie George Russell na oponach pośrednich zaczął kręcić bardzo dobre czasy, więc kolejni kierowcy zaczęli się przesiadać na slicki.

Charles Leclerc na 35 kółku pojawił się u mechaników po opony na suchą nawierzchnię, podczas gdy Sergio Perez został na torze na jeszcze jedno okrążenie. W alei serwisowej zameldował się też wspomniany Lewis Hamilton. W jego bolidzie wymieniono przednie skrzydło, uszkodzone przy wcześniejszej kolizji ze ścianą.

Na torze na slickach zbyt długo nie wytrzymał Yuki Tsunoda. Japończyk uderzył w bandę i wywołał wyjazd samochodu bezpieczeństwa. To była znakomita informacja dla duetu McLarena. Lando Norris po pit stopie wrócił na tor na czwartym miejscu, a Daniel Ricciardo na szóstym.

Czytaj również:

W tym momencie wiedzieliśmy już, że dzisiejszy wyścig nie zakończy się po przejechaniu wszystkich zaplanowanych okrążeń. Zamiast tego realizator zaczął wyświetlać zegar odliczający kolejne minuty do regulaminowych maksymalnie dwóch godzin ścigania. Zielona flaga pojawiła się na torze na niecałe 35 minut przed końcem wyścigu.

Verstappen po restarcie niecierpliwił się za Lando Norrisem i zaatakował Brytyjczyka. Holender mocno zablokował jednak koła, do tego stopnia, że musiał zjechać od razu po nowy komplet. George Russell przebił z kolei oponę w walce z Mickiem Schumacherem.

W ścisłej czołówce Sergio Perez i Charles Leclerc bardzo szybko odjechali Carlosowi Sainzowi, a sędziowie pierwszy raz w tym wyścigu udostępnili kierowcom system DRS.

Po kilkunastu minutach nieustannego naciskania Monakijczyk popełnił błąd na dohamowaniu i wypadł z zasięgu DRS za Meksykaninem.

W tym samym czasie sędziowie poinformowali, że Sergio Perez musi się zjawić w ich pokoju po zakończeniu rywalizacji w celu wyjaśnienia sytuacji przy jednym z restartów za samochodem bezpieczeństwa. Kierowca Red Bulla po otrzymaniu tej wiadomości od razu podkręcił tempo, aby zbudować sobie przewagę chroniącą go przed negatywnymi skutkami ewentualnej kary.

Ostatnie minuty wyścigu upłynęły nam na obserwowaniu imponującej pogoni Maxa Verstappena za punktami oraz ucieczki Sergio Pereza od Charlesa Leclerca. Meksykanin zbudował ostatecznie ponad siedmiosekundową przewagę nad Monakijczykiem.

Trzeci na metę wpadł Carlos Sainz. Za plecami Hiszpana wyścig ukończyli Lando Norris i Daniel Ricciardo, odrabiając z nawiązką stratę McLarena do ekipy Alpine.

Za duetem McLarena do mety dojechali kolejno: Stroll, Verstappen, Vettel, Hamilton i Gasly.

Poz. Kierowca Okr. Czas Strata Różnica km/h Punkty
1 Mexico Sergio Pérez 59 -       25
2 Monaco Charles Leclerc 59 7.595 7.595 7.595   18
3 Spain Carlos Sainz 59 15.305 15.305 7.710   15
4 United Kingdom Lando Norris 59 26.133 26.133 10.828   12
5 Australia Daniel Ricciardo 59 58.282 58.282 32.149   10
6 Canada Lance Stroll 59 1'01.330 1'01.330 3.048   8
7 Netherlands Max Verstappen 59 1'03.825 1'03.825 2.495   6
8 Germany Sebastian Vettel 59 1'05.032 1'05.032 1.207   4
9 United Kingdom Lewis Hamilton 59 1'06.515 1'06.515 1.483   2
10 France Pierre Gasly 59 1'14.576 1'14.576 8.061   1
11 Finland Valtteri Bottas 59 1'33.844 1'33.844 19.268    
12 Denmark Kevin Magnussen 59 1'37.610 1'37.610 3.766    
13 Germany Mick Schumacher 58 1 lap        
14 United Kingdom George Russell 57 2 laps        
  Japan Yuki Tsunoda 34          
  France Esteban Ocon 26          
  Thailand Alexander Albon 25          
  Spain Fernando Alonso 20          
  Canada Nicholas Latifi 7          
  China Guanyu Zhou 6          

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Start GP Singapuru opóźniony
Następny artykuł Najlepszy wyścig Pereza

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska