Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Piastri stracił drugą pozycję

Oscar Piastri otrzymał karę doliczenia trzech miejsc na starcie niedzielnego wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii po tym, jak przeszkodził Kevinowi Magnussenowi podczas sesji Q1.

Oscar Piastri, McLaren MCL38,l Charles Leclerc, Ferrari SF-24, out of the pit lane

W Q1 Piastri zablokował Duńczyka w szykanie Tamburello podczas ostatniego przejazdu kierowcy Haasa, który mógł dać mu awans do Q2.

Incydent ten zrujnował ostatnią szansę Magnussena, który zajął 18. miejsce, podczas gdy jego kolega z zespołu Nico Hulkenberg awansował z łatwością do Q3.

Piastri powiedział, że „nie widział żadnych nadjeżdżających samochodów” w lusterku, ponieważ główna prosta przed zakrętem numer 2 skręca delikatnie w lewą stronę, pozostawiając Magnussena w martwym polu kierowcy McLarena.

Sędziowie FIA wyrazili współczucie Australijczykowi, ale uznali, że obowiązkiem zespołu było ostrzeżenie kierowcy o zbliżającym się samochodzie, zanim będzie za późno.

W orzeczeniu sędziowie stwierdzili: „W rzeczywistości różnica prędkości wynosiła około 140 km/h, a Magnussen znajdował się w tym czasie tylko około 40-50 m za nim, co oznaczało, że Piastri znajdował się w środku szykany, gdy Magnussen go dogonił”.

„Co więcej, było jasne, że Magnussen był na szybkim okrążeniu od momentu wyjścia z drugiego zakrętu Rivazza”.

„Zarządzanie swoim zjazdowym bądź wyjazdowym okrążeniem jest niezwykle ważne, tak samo jak komunikacja między zespołem i kierowcą, szczególnie w sesji Q1. W tym przypadku stewardzi stwierdzili, że brak wystarczającego ostrzeżenia spowodował niepotrzebne utrudnianie innemu kierowcy”.

Spadek o trzy miejsca spowodował, że Piastri spadł z drugiego na piąte miejsce po zakwalifikowaniu się mniej niż jedną dziesiątą za zdobywcą pole position Maxem Verstappenem w decydującej części kwalifikacji.

Kolega z zespołu Lando Norris oraz kierowcy Ferrari Charles Leclerc i Carlos Sainz awansują dzięki temu o jedno miejsce.

Szef zespołu McLarena Andrea Stella powiedział, że zaakceptował decyzję sędziów przyznając, że zespół powinien był lepiej się komunikować.

„Szanujemy ocenę incydentu i decyzję sędziów” - odpowiedział Stella.

„Musimy poprawić nasze działania. Jedziemy dalej i mamy nadzieję, że jutro odzyskamy pozycje, które straciliśmy dzisiaj”.

Piastri powiedział, że był podbudowany tym, że McLaren potwierdził swoje postępy w Imoli, gdzie również otrzymał pełny pakiet ulepszeń od zespołu.

„Szczerze mówiąc, byłem zadowolony z otrzymania nowego pakietu przez cały weekend, od startu z pierwszego treningu do ostatniej części kwalifikacji”.

„Posiadanie części, o których wiesz, że sprawią, że samochód będzie szybszy, zawsze dodaje pewności siebie”.

„Myślę, że nasze wczorajsze długie przejazdy wyglądały dobrze, ale może być bardzo, bardzo blisko. Wyprzedzanie jest tutaj bardzo trudne, ale myślę, że możemy być optymistyczni przed niedzielnym wyścigiem”.

Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł Tsunoda wysyła wiadomość Red Bullowi
Następny artykuł Sainz uspokaja włoskich kibiców

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry