Pierwszy komplement od Ferrari
Lewis Hamilton przyznał, iż jest wdzięczny Mattii Binotto za dobre zdanie na temat jego umiejętności i dodał, że to najprawdopodobniej pierwszy komplement Ferrari skierowany w jego stronę.
Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images
Binotto, szef zespołu Scuderii, został zapytany przed Grand Prix Abu Zabi czy Hamilton lub jeden z pozostałych kierowców, którym kończą się za rok kontrakty, znajduje się w centrum zainteresowania włoskiej stajni pod kątem sezonu 2021.
Odpowiedź obejmowała między innymi nazwanie Hamiltona „wybitnym kierowcą”, którego dostępność po 2020 roku może tylko cieszyć. Natomiast plotki z Włoch informują, iż mistrz świata spotkał się dwa razy z prezesem Fiat Chrysler Automobiles - Johnem Elkannem.
Spytany o swoje przemyślenia na temat komentarzy Binotto, Hamilton odpowiedział: - Cóż, dopiero teraz o tym słyszę.
- Myślę, że to pierwszy komplement ze strony Ferrari od trzynastu lat. Szczerze mówiąc, nie pamiętam by kiedykolwiek o mnie tak wspominali. Oczywiście nic to nie oznacza. To jedynie wypowiedzi, ale są miłe. Może rozpoznanie zajęło im tak wiele lat, ale jestem wdzięczny.
Hamilton dołączył do Mercedesa w 2013 roku. Od tamtej pory zdobył pięć tytułów w klasyfikacji indywidualnej. Sam kierowca podkreśla od dawna, że prawdopodobnie zostanie w ekipie srebrnych strzał na kolejne lata.
Na pytanie czy słowa ze strony Binotto, to tylko strata czasu, Brytyjczyk odpowiedział, że bycie dla kogoś miłym, nigdy nie jest marnotrawstwem.
- Trwało to bardzo długo, a jest to zespół, który od zawsze doceniałem. Zdobycie więc ich szacunku nie jest złą rzeczą. Myślę, że mają dwóch świetnych kierowców, choć nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądał rynek w przyszłości.
- Jednak szczerze mówiąc, nie skupiam się na tym teraz. Mam tu [w Mercedesie] fantastyczną grupę ludzi i czuję, że jestem im winien oddania 100 procent swojego serca i energii.
- Nie wiem jak potoczy się następny etap, jeśli chodzi o kontrakty. Dziwne jest to, że trzeba podjąć kroki niemal rok wcześniej, a nie dopiero pod koniec przyszłego sezonu. Ale tak to już jest - zakończył Lewis Hamilton.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze