Pietrow krytykuje Hamiltona
Witalij Pietrow skrytykował Lewisa Hamiltona za aktywność polityczną w padoku Formuły 1.
Valtteri Bottas, Mercedes-AMG F1, 2nd position, and Lewis Hamilton, Mercedes-AMG F1, 1st position, on the podium
Charles Coates / Motorsport Images
Hamilton od początku sezonu aktywnie włączył się w przeciwdziałanie segregacji rasowej. Brytyjczyk promuje ruch „Black Lives Matter”, a za jego namową na tym polu udziela się cała Formuła 1, inicjując akcję „We Race As One”.
Przed każdym wyścigiem organizatorzy zaplanowali moment, w którym kierowcy mogą na swój sposób wyrazić poparcie dla idei. Zawodnicy prezentują koszulki z napisem „End Racism”, a część z nich wykonuje gest przyklęknięcia.
Pietrow zareagował po Grand Prix Toskanii. Hamilton zarówno przed jak i po wyścigu wystąpił w koszulce nawiązującej przekazem do wydarzeń w stanie Kentucky. Czarnoskóra technik medyczna, Breonna Taylor została zastrzelona przez policjantów podczas domowej interwencji. Koszulce przyglądała się Międzynarodowa Federacja Samochodowa, jednak nie wszczęto oficjalnego dochodzenia.
- Dla mnie ta koszulka, poza zachęcaniem wszystkich do przyklęknięcia, to było zbyt wiele - powiedział Pietrow w rozmowie z rosyjskim serwisem Championat. - To osobista sprawa każdego dorosłego człowieka. Masz prawo wypowiadać się w mediach społecznościowych czy podczas udzielania wywiadów. Poza tym wydaje mi się, iż rząd Stanów Zjednoczonych jest świadomy istniejących problemów.
- Jednak żeby robić coś takiego podczas weekendu F1? Sądzę, że połowa kibiców nawet nie wiedziała o co chodzi z tą koszulką, dopóki im tego nie wyjaśniono.
- Powiedzmy, że jakiś kierowca przyznaje się do bycia gejem. Czy wyjdzie z tęczową flagą i będzie namawiał wszystkich, aby również zostali gejami? Wydaje mi się, że FIA nie będzie już zezwalać na takie zachowania.
Pietrow wyjaśnił również, że Rosjanie - w tym Daniił Kwiat - nie wykonują gestu przyklęknięcia, a jedyne wyjątki to, gdy robią to przed Bogiem i przyszłą żoną.
- W Rosji jest inna mentalność i nie mamy problemów, o których mówi Hamilton. Każdy powinien być szanowany - zakończył były kierowca Formuły 1.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze