Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pirelli dopracuje opony

Pirelli przesunęło testy swoich prototypowych opon Formuły 1 szykowanych na przyszłoroczne mistrzostwa, na późniejszą część obecnego sezonu. Dają sobie czas na ich udoskonalenie.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG Petronas F1, Pirelli tyre detail in parc ferme

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Bez możliwości przeprowadzania specjalnych testów opon poza weekendami wyścigowymi, przepisy FIA zostały zmienione, aby umożliwić sprawdzenie prototypowych opon w pierwszych 30 minutach piątkowych, popołudniowych sesji treningowych, przy czym wszyscy kierowcy są zobowiązani do udziału w testach.

Pierwsze takie sesje zostały zaplanowane na treningi przed GP 70-lecia F1 i GP Hiszpanii. Plany jednak zmieniono.

Prace na Silverstone zostały odwołane po kłopotach, jakie miały zespoły w GP Wielkiej Brytanii, dając im tym samym więcej czasu na torze z obecnymi oponami wyścigowymi, które należało sprawdzić przy narzuconym wyższym minimalnym ciśnieniu. Testy w Barcelonie też odpuszczono.

Dodatkowe wyścigi europejskie, które zostały zaplanowane na październik, złagodziły problemy logistyczne, dając Pirelli możliwość dalszej pracy nad ich produktami przed przystąpieniem do testów na torze.

- Na początku plan zakładał przeprowadzenie kilku testów prototypów na Silverstone i w Barcelonie, ale postanowiliśmy to przełożyć z dwóch powodów - powiedział Mario Isola z Pirelli. - Po pierwsze, żebyśmy mogli ocenić kolejny krok z nowymi prototypami. Po drugie, było to możliwe, ponieważ mamy przedłużony sezon europejski, więc można rozważyć również inne wyścigi po połowie września, aby przetestować prototypy. Taki jest plan z naszej strony.

Wadą jest to, że testy mają się teraz odbywać na torach, z którymi Pirelli ma ograniczoną znajomość, a mianowicie na Nurburgringu, Portimao i Imoli. Jednakże, Isola mówi, że można to przezwyciężyć.

- Nie rozmawialiśmy jeszcze z naszym działem rozwoju o tym, które z lokalizacji są bardziej reprezentatywne - dodał. - Nie martwię się zbytnio tym, że jedziemy na nowe tory. Mamy linię bazową, czyli normalne opony, których zespoły używają podczas weekendu.

- Nie mając danych przed wyjazdem na te obiekty, na pewno zbierzemy informacje podczas zawodów i będziemy mogli porównać je z prototypami.

- To racja, że lepiej pracować w miejscach takich, jak Barcelona, które znamy bardzo dobrze i z których mamy dużo danych. Jednak chcemy poświęcić więcej czasu na przemyślenie projektów naszych prototypów, czyniąc tym samym większy krok we właściwym kierunku - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Norris za mało ryzykował
Następny artykuł Kibice przyjadą do Portimão?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska