Pochwały od kierowców
Po dwóch piątkowych treningach przed Grand Prix Australii kierowcy Formuły 1 pochwalili organizatorów za zmiany w układzie toru, chociaż w kwestii zwiększenia liczby manewrów wyprzedzania pozostają sceptykami.

Formuła 1 wróciła do Melbourne i pościga się w Parku Alberta po raz pierwszy od 2019 roku. W latach 2020-2021 rundę odwoływano z powodu pandemii koronawirusa.
Organizatorzy przeprowadzili na torze prace budowlane. Przeprofilowano kilka zakrętów oraz usunięto wolną szykaną, zapewniając dużo szybszy dojazd do „jedenastki”.
Kierowcy pytani o zmiany, w tym również nową nawierzchnię, wyrażali się z zadowoleniem.
- Jest dobrze. Uważam, że przyczepność jest całkiem niezła, a z wybojami się uporano - przyznał Max Verstappen. - Sądzę, że tor jest teraz lepszy, ponieważ można płynniej atakować zakręty. Dobrze się spisali pod tym względem.
Lando Norris dodał: - Jest szybko, jest ekscytująco. Łatwo popełnić błąd. Wydaje mi się, że generalnie w tych nowych samochodach łatwiej o pomyłkę niż w ubiegłorocznych. Zobaczycie pewnie jak kilku kierowców blokuje koła i wyjeżdża w żwir. Trudno tu poskładać okrążenie.
Im szybciej jedziesz, tym mniejszy masz margines błędu i muszę przyznać, że to coś, co lubię i uważam za ekscytujące - stwierdził Pierre Gasly. - Generalnie rzecz ujmując, to dość płynny tor. Bardzo szybki, ale ma rodzaj połączonych zakrętów. Na przykład w trójce musisz myśleć o kolejnych, o tym, co nadchodzi.
Pomimo pozytywnych słów o charakterystyce nitki, kierowcom trudno rozstrzygnąć czy zmiany poprawią widowisko w trakcie wyścigu.
- Podchodzę do tego nieco sceptycznie - kontynuował Gasly. - Nie wiem, na ile będzie lepiej, jeśli w ogóle będzie. Musimy poczekać i się przekonamy. Będąc szczerym, nie wydaje mi się, aby w przeszłości było tu wiele wyprzedzania. Nie mogę na 100 procent powiedzieć, że zobaczymy podobny wyścig do tego w Arabii Saudyjskiej. Nie sądzę, ale obym się mylił.
Z kolei Daniel Ricciardo przekazał: - Zapytajcie mnie w niedzielę wieczorem.
- Myślę, że będzie lepiej. Czy dziesięć razy lepiej? Aż tak to nie. Jednak do pewnego stopnia nastąpi poprawa. Wydaje mi się, że z kolejną strefą DRS i samochodami łatwiej podążającymi za sobą, nawet jeśli nie będzie więcej wyprzedzania, zobaczycie bardziej zaciętą rywalizację i więcej jazdy „na ogonie”.
- Sądzę, że będziemy mieli w niedzielę frajdę, ale jestem daleki od nadmiernego wyolbrzymiania. Szczerze mówiąc, nie wiem, jakie będą fakty. Na dziś najważniejsze jest to, że pojawiła się przyjemność z jazdy.
Wyścig rozpocznie się w niedzielę o godzinie 7 polskiego czasu.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.