Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Podwójne wyzwanie przed Alfą Romeo

Formuła 1 szykuje się do dwóch wyścigów z rzędu. W najbliższy weekend odbędzie się Grand Prix Portugalii, a tydzień później Grand Prix Hiszpanii.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C41

Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images

Dwa wyścigu z rzędu to wyzwanie dla każdego zespołu, który musi poradzić sobie z logistycznym, mentalnym i fizycznym obciążeniem związanym z dwiema rundami w ciągu dwóch tygodni. Z drugiej strony to ekscytujący, pełen adrenaliny czas oraz kolejne dwie szanse na powalczenie o dobre rezultaty.

Alfa Romeo Racing Orlen podczas dwóch grand prix otwierających sezon 2021 była bliska zdobycia punktów, ale ekipie z Hinwil w osiągnięciu tego celu zabrakło trochę szczęścia. Teraz przed rundami w Portugalii i Hiszpanii zespół jest zdeterminowany, aby poprawić swoje wyniki.

W Alfie Romeo panuje duża pewność, która nie została zachwiana w pierwszych dwóch wyścigach.

- Podchodzimy do tego wyścigu [red. w Portugalii] z wiarą, że będziemy w stanie osiągnąć dobry wynik i determinacją, aby nadrobić okoliczności, które uniemożliwiły nam zdobycie punktów w dwóch pierwszych wyścigach sezonu - powiedział szef zespołu, Frederic Vasseur. - Wiemy, że mogliśmy i powinniśmy byli mieć dwa samochody na punktowanych pozycjach, ale to żadne pocieszenie, bo liczy się tylko wynik końcowy. Teraz nadszedł czas, aby przełożyć rezultaty na punkty: wiemy, że potrzebujemy bezbłędnego weekendu, aby wyprzedzić inne zespoły środka stawki i jesteśmy zdeterminowani, aby to zrobić.

Czytaj również:

- Dwa kolejne wyścigi oznaczają dwie kolejne szanse na dobry wynik - coś, czego byliśmy naprawdę blisko w rundach otwierających sezon - przekazał Kimi Raikkonen. - Jesteśmy w samym środku stawki i możemy walczyć z każdym w tej grupie, jeśli tylko dobrze wykonamy swoją pracę i będziemy mieli trochę szczęścia, którego brakowało nam do tej pory w tym sezonie.

W odniesieniu do nadchodzącego wyścigu w Portimao, dodał: - W zeszłym roku dobrze bawiłem się na pierwszym okrążeniu w Portugalii, ale nie będę teraz zaprzątał tym sobie głowy: tak naprawdę nie liczy się to, jak zaczynasz wyścig, ale to, na którym miejscu go ukończysz, a my musimy finiszować w pierwszej dziesiątce, aby osiągnąć nasz cel.

- Nie mogę doczekać się powrotu do samochodu na wyścigi w Portugalii i Hiszpanii - powiedział Antonio Giovinazzi. - Nie sięgnęliśmy po to, na co czuję, że zasłużyliśmy w pierwszych dwóch rundach: mieliśmy strasznego pecha, szczególnie w Imoli, gdzie bylibyśmy w drodze po dziewiątą lub dziesiątą pozycję, gdyby nie kłopot z hamulcami. Pozytywne wnioski z tych występów wykorzystujemy jako bodziec, aby w kolejnych wyścigach pojechać jeszcze lepiej: wiemy, że toczymy bardzo wyrównaną walkę i mamy świadomość, że możemy wrócić do domu z kilkoma naprawdę dobrymi wynikami, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł AlphaTauri trzyma się planu
Następny artykuł Drugi rezerwowy obok Kubicy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska