Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pół miliona już za rok

Organizatorzy Grand Prix Stanów Zjednoczonych wierzą, że przyszłoroczny wyścigowy weekend w Austin może obejrzeć z trybun pół miliona ludzi.

Pierre Gasly, AlphaTauri AT03, Lance Stroll, Aston Martin AMR22

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Wyścigowy weekend w Teksasie po raz kolejny cieszył się wielką popularnością. Dzięki dobudowanym trybunom, łączna liczba widzów z trzech dni wyniosła 440 tysięcy, co stanowi nowy rekord Formuły 1.

Organizatorzy wierzą, że krok milowy w postaci półmilionowej widowni może zostać osiągnięty już w przyszłym sezonie.

- Możemy to osiągnąć - przekonuje Bobby Epstein, szef Circuit of the Americas, pytany przez Motorsport.com o pół miliona kibiców. - W tym roku testowaliśmy nasz system autobusowy. Jest bardziej odporny na przeciążenia. Zwiększyliśmy liczbę autobusów z 300 do 600. Jeśli to spełni swoją rolę, a czas wsiadania będzie sensowny, zadziała to jak papierek lakmusowy.

- Musimy przejść na transport masowy. I możemy osiągnąć pół miliona już w przyszłym roku.

Zainteresowanie sięgające 500 tysięcy pojawiło się już przy okazji tegorocznego weekendu. Jednak Epstein podkreśla, że ważne jest, by kibic został odpowiednio obsłużony. Po raz kolejny zorganizowano koncerty gwiazd popkultury (m.in. Eda Sheerana) i poprawiono ofertę cateringową.

- Nie sądzę, żeby to musiało być od razu akurat pół miliona. Chcemy stopniowo zwiększać widownię, mając pewność, że panujemy nad tłumem. I to właśnie robimy. Nie jeździmy samochodami i nie mamy wpływu na widowiskowość rywalizacji. Wszystko co możemy zrobić, to zadbać o twój parking, jedzenie, toaletę, zabawę i rozrywkę. Na tym się koncentrujemy.

W przyszłym sezonie w stawce powinien znaleźć się amerykański kierowca. Williamsa ogłosił zatrudnienie Logana Sargeanta, a jedynym warunkiem jest otrzymanie przez niego superlicencji. Epstein dostrzega niemałe znaczenie dołączenia rodzimego kierowcy, przypominając, że F1 przeżywa teraz wzrost popularności w Stanach Zjednoczonych.

- Teraz jest to dużo bardziej wartościowe niż w przeszłości. Gdybyście spytali mnie trzy, cztery lata temu, powiedziałbym, że fajnie będzie go mieć. Ale teraz to świetna wiadomość.

- Większym krokiem będzie umieszczenie Amerykanina w pierwszym rzędzie, ponieważ tylko przez pewną ilość czasu ludzie będą patrzyli, że to Amerykanin. Uwagę przyciągają zwycięzcy.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ricciardo jednak nie zadzwoni
Następny artykuł Junior Alpine potwierdzony

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska