Polityk chce ratować GP Hiszpanii
Roman Tremosa, były poseł do europarlamentu, nieoczekiwanie został tymczasowym dyrektorem Circuit de Barcelona-Catalunya.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Tremosa zastąpił na stanowisku Marię Teixidor. Absolwentka prawa zrezygnowała z funkcji zaledwie po dwóch miesiącach. Jeszcze kilka dni temu zapowiadała rozmowy z Liberty Media na temat zachowania Grand Prix Hiszpanii w kalendarzu Formuły 1.
Tymczasowo obowiązki Teixidor przejął Tremosa, znany w regionie polityk, którego celem również jest utrzymanie najważniejszej wyścigowej serii na Circuit de Barcelona-Catalunya.
- Żałujemy jej decyzji, ale szanujemy ją - powiedział Tremosa. - Mamy teraz pilną sytuację, dlatego zdecydowałem się tymczasowo przejąć opiekę nad torem. Musimy zapewnić, że negocjacje z Formułą 1 nad nowym kontraktem, które prowadzone będą w październiku, zakończą się sukcesem.
- Objąłem prezydenturę, aby zapewnić stabilizację i pomóc wyjść z tej dziwnej sytuacji. Krótkoterminowym celem jest F1. Musimy zamknąć temat w październiku, a potem zastanowimy się nad modelem zarządzania obiektem.
Polityk przyznał, że w rozmowach z Liberty Media pomagać mu będą oficjele związani z Circuit de Barcelona-Catalunya.
- Będę prowadził negocjacje, jeśli to będzie konieczne, jednak nie jestem ekspertem od Formuły 1. Są osoby, które mają do tego większe kwalifikacje ode mnie - podsumował.
Grand Prix Hiszpanii już w tym sezonie miało stracić miejsce w kalendarzu. Rzutem na taśmę udało się uratować rundę w stolicy Katalonii kosztem rundy w Niemczech.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze