Pozytywne zaskoczenie dla Hulkenberga
Kierowca Haasa wywalczył drugą pozycję startową do niedzielnego Grand Prix Kanady. Jest to drugi najlepszy rezultat kwalifikacyjny w karierze Niemca w F1.
Nico Hulkenberg był w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Kierowca Haasa wywalczył drugie miejsce na starcie wyścigu Formuły 1 w Montrealu.
Niemiec wykorzystał deszczową aurę trzeciego segmentu kwalifikacji i zakończył swoje najszybsze okrążenie w optymalnym momencie - na kilka sekund przed wywieszeniem czerwonej flagi po wypadku Oscara Piastriego.
- To były szalone kwalifikacje. Zmieniające się warunki są trudne, zwłaszcza tutaj - ze ścianami i dużą prędkością. Musisz cały czas się dostosowywać. Ale było fajnie, to było dobre. Oczywiście przychodzi to trochę nieoczekiwanie, ale jestem bardzo szczęśliwy i dumny. Zespół wykonał solidną pracę - powiedział zaskoczony Hulkenberg.
Kiedy rywalizacja w Q3 została wznowiona, po uprzątnięciu rozbitego bolidu McLarena, warunki były już znacznie gorsze. Żaden z kierowców nie był w stanie poprawić swojego rezultatu.
- Tak, w taką pogodę [wybór opon przejściowych był optymalny]. Było dużo komunikacji, dużo połączeń radiowych w obie strony. Oczywiście patrzysz na to, co robią inni, a także myślisz samodzielnie. Myślę, że dzisiaj osiągnęliśmy całkiem dobry wynik - przyznał kierowca Haasa.
Po deszczowych sesjach w sobotę, wiele wskazuje na to, że niedzielny wyścig zostanie rozegrany na suchej nawierzchni. Zazwyczaj w takich warunkach słabsze zespoły nie są w stanie zbyt długo utrzymać się w czołówce.
- Oczywiście pierwszy rząd jest bardzo miły. Zobaczmy, jak długo uda nam się to utrzymać i jakie będą jutro warunki. Wszystko wskazuje na to, że będzie zupełnie inaczej i czeka nas suchy wyścig. Chcę ścigać się tak ostro, jak tylko możemy. Miejmy nadzieję, że uzyskamy dobry wynik - podsumował Hulkenberg.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.