Problem zarządzania w McLarenie
Po rozczarowującym początku sezonu F1 można pomyśleć, że restrukturyzacja McLarena jest nieuniknioną odpowiedzią na jego obecne problemy.
Zak Brown, CEO, McLaren Racing
Mark Sutton / Motorsport Images
W F1 często zdarza się, że słabe osiągi nowego samochodu powodują odejście dyrektorów technicznych.
Ale w przypadku McLarena odejście Jamesa Keya i powołanie nowego zespołu wykonawczego ds. technicznych było na horyzoncie od dawna, a ruchy zostały poczynione na kilka tygodni przed tym, jak bolid MCL60 trafił na tor.
Dyrektor generalny McLarena, Zak Brown, nawiązał do tego w komunikacie prasowym ogłaszającym zmiany w czwartek.
- Od jakiegoś czasu było dla mnie jasne, że nasz rozwój techniczny nie posuwa się w wystarczająco szybkim tempie, aby sprostać naszym ambicjom powrotu na przód stawki. Cieszę się, że po przeprowadzeniu pełnego przeglądu z Andreą możemy wdrożyć wymaganą restrukturyzację - powiedział Brown.
Odejście Andreasa Seidla zeszłej zimy i awans Andrei Stelli na stanowisko szefa zespołu wywołało potrzebę przeprowadzenia dogłębnej oceny sytuacji, która uwydatniła skalę potrzebnych zmian.
Kierownictwo wyższego szczebla McLarena uznało, że brak postępów, jakie zespół poczynił od 2021 do 2022 roku, uwydatnił problemy w sposobie prowadzenia ekipy, które zostały następnie potwierdzone w najnowszym samochodzie.
Wniosek był taki, że McLaren odniósł wiele sukcesów dzięki dobrej platformie, którą zbudował od 2019 do 2020 roku. Samochód był skutecznie eksploatowany przez dwa sezony, gdy McLaren walczył nawet o miejsca na podium w latach 2020 i 2021.
Jednak dobra forma ukryła słabości organizacji, które stały się jasne dopiero po rozpoczęciu ery nowych zasad na początku 2022 roku. Kiedy w zeszłym roku zespół utknął w martwym punkcie, wywołało to głębszą debatę na temat jego struktury.
Obejmowała ona między innymi kwestionowanie tego, czy James Key był właściwym wyborem jako jedyny dyrektor techniczny McLarena.
Po tym, jak Andrea Stella przeprowadził przegląd zespołu, uzgodniono, że potrzebna jest szersza reorganizacja – zwłaszcza, że McLaren wiedział, że musi jak najlepiej wykorzystać możliwości płynące z nowego tunelu aerodynamicznego i symulatora.
Kiedy zimą stało się jasne dla Stelli, że David Sanchez jest zainteresowany odejściem z Ferrari, rozpoczęła się realizacja nowego planu.
Interesująca jest również decyzja McLarena o odejściu od posiadania jednego dyrektora technicznego, ponieważ jest to zespół, który wypróbował wiele struktur w przeszłości.
Jednym z najsłynniejszych był system zarządzania pod przewodnictwem Rona Dennisa i Martina Whitmarsha, w którym tradycyjny podział odpowiedzialności był rozdzielony między szerszy personel.
Ta struktura została porzucona w 2019 roku po przybyciu Zaka Browna i Andreasa Seidla, którzy uznali, że najlepiej będzie zarządzać jednym dyrektorem technicznym.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze