Problemy Alfy Romeo trudne do rozwiązania
Valtteri Bottas powiedział, że ogólny brak wydajności Alfy Romeo w F1 wymaga dokładniejszego rozwiązania niż tylko naprawienie jednego problemu z balansem.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Drugi rok z rzędu Alfa Romeo nie jest w optymalnej formie na początku sezonu. Ale w przeciwieństwie do zeszłego roku, kiedy trudno było rozwiązać początkowe problemy z samochodem, tym razem bolid Alfy stanowi solidną bazę.
Jednak w zaciętej walce w środku pola Alfie Romeo brakuje czystej wydajności, co sprawia, że zdobywanie punktów stało się trudne. Valtteri Bottas i jego kolega z zespołu, Guanyu Zhou, zdobyli łącznie sześć punktów w pierwszych czterech wyścigach, utrzymując Alfę Romeo na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Chociaż Bottas docenił, że samochód jest znacznie bardziej łagodny i zrównoważony w porównaniu do swojego poprzednika, to stwierdził, że prawdopodobnie gorszy jest brak docisku niż problem z wyważeniem, który może przynieść poprawę czasów, gdy zostanie rozwiązany.
- Prawdopodobnie jest gorzej, jeśli mam być szczery. Gdybyśmy wiedzieli, że możemy naprawić ten problem z balansem, moglibyśmy zyskać trzy dziesiąte sekundy. Teraz tak nie jest. Wszystko, co możemy zrobić, to ciężko pracować, a wiele z tego to oczywiście praca w fabryce - powiedział Fin.
- Dobrą rzeczą jest to, że jesteśmy blisko. Oczywiście nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli, ale wiemy, że jeśli uda nam się znaleźć trochę czasu, to może to przynieść przyzwoite zyski. Prowadzenie jest lepsze niż w zeszłym roku, ale brakuje czystych osiągów. Inni zrobili większe postępy - ocenił Bottas.
Jedną ze słabości Alfy Romeo była jej niska prędkość na prostej, co wskazuje na ogólny brak wydajności, na który cierpi również McLaren, rywal Alfy w środku stawki.
- Prędkość na prostej nie jest naszą mocną stroną. Myślę, że w Baku zrobiliśmy mały krok naprzód pod tym względem z innym skrzydłem, ale oczywiście oznacza to, że idziemy na kompromis w zakrętach - przyznał kierowca Alfy Romeo.
Alfa dołączy do większości swoich rywali, wprowadzając pierwszą poważną modernizację bolidu na tor podczas Grand Prix Emilii-Romanii za dwa tygodnie.
Xevi Pujolar, szef inżynierii torowej zespołu z Hinwil, ocenia nowy pakiet poprawek jako „przynoszący ogólną korzyść w sferze wydajności”, aby zwiększyć przyczepność samochodu C43.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze