Próby podzielenia zespołu Haas F1
Szef zespołu Haas F1 wyjaśnił dlaczego jego kierowca Mick Schumacher jest tak mocno krytykowany w ostatnim czasie.

W tym sezonie Mick Schumacher nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, a do tego miał kilka poważnych wypadków. Po tym ostatnim, gdy rozbił bolid o ścianę podczas wyścigu w Monako, straty oszacowano na milion dolarów.
Nic dziwnego, że występy Micka nie wszystkich zachwycają . Nawet jego własny wujek Ralf, ekspert Sky Germany, zaczął go surowo oceniać.
Jednak sam zespół powiedział, że uważa krytykę Schumachera za zaplanowaną kampanię mającą na celu wywołanie wewnętrznego konfliktu w ekipie, a tym samym osłabienie Haasa.
- Sky próbuje nas podzielić - powiedział wprost szef zespołu Gunther Steiner w wywiadzie dla gazety Bild. - Ja jednak nie dam sprowokować się do tych gierek.
Na antenie samego Sky był również szczery: - Jestem kim jestem i nie uda ci się na mnie wpłynąć. Do tego potrzeba kogoś silniejszego.
- Mogę tylko powtórzyć, że wcale nie jesteśmy tak źli i nieludzcy, jak ludzie nas przedstawiają - podkreślił. - Ja sam próbuję uratować Micka przed presją. Zewnętrzne próby uwikłania zespołu w konflikt oczywiście mu przeszkadzają. Natomiast my w swoich szeregach komunikujemy się poprawnie i pozytywnie.
- Wspieramy Micka, a to, jak do tego podchodzimy, jest wyłącznie naszą sprawą. Nie potrzebujemy doradców - zaznaczył.
Steiner dodał: - Potrzebuję Micka, a on potrzebuje nas. Presja jest naprawdę ogromna, każde wypowiadane przez niego słowo jest analizowane i przekręcane. Jeśli nie zachowamy jedności, niczego nie osiągniemy.
Podczas Grand Prix Azerbejdżanu Schumacher był ostatni w kwalifikacjach i zajął czternaste miejsce w wyścigu, wyprzedzając tylko Nicolasa Latifiego z Williamsa.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.