Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Prost: Hamiltona nie dało się pokonać

Lewisa Hamiltona można słusznie nazwać „najlepszym z jego pokolenia”.

Taką opinię wyraził czterokrotny mistrz świata i legenda F1 – Alain Prost, po tym jak w miniony weekend kierowca Mercedesa przypieczętował swój piąty tytuł w Formule 1.Prost uznał, że Lewis Hamilton jest „jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym ze swojego pokolenia”.- W tym roku bardzo na to zasłużył, ponieważ Ferrari miało lepszy samochód w tym sezonie - mówił z kolei Nico Rosberg. - Teraz naprawdę może spoglądać na osiągnięcie Michaela (Schumachera). Ma jeszcze dwa lata kontraktu, a Schumacher o dwa tytuły i 20 zwycięstw więcej. Jestem pewien, że to go zmotywuje jeszcze bardziej.- Wielokrotni mistrzowie dokonują czegoś innego niż pozostali - komentował Alain Prost. - Największą różnicą, jaką dostrzegam u Lewisa, to jak zmusza się do zostania jeszcze lepszym kierowcą.- To był prawdopodobnie jego najlepszy sezon, a on może spisać się jeszcze lepiej – dodał. - Nawet jeśli jego samochód nie był tak dobry, to dojeżdżał jako drugi lub trzeci, a w kwalifikacjach osiągał wyjątkowe rzeczy, jak np. w Singapurze.Prost chwali również Mercedesa za wsparcie, jakiego udzielił swojemu kierowcy.- Zespół wspierał Lewisa dając mu pewność i siłę, co jest bardzo ważne dla niego – dodał.W odniesieniu do faktu, jak Hamilton staje się jednym z najlepszych kierowców w historii F1, Prost powiedział: - Nie można porównywać pokoleń. Senna i ja byliśmy prawdopodobnie najlepszymi w swoim. Teraz o Lewisie można powiedzieć, że jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym w swojej generacji.- Sebastian również miał dobry sezon, ale nie był wystarczająco dobry, aby pokonać kombinację Lewisa i Mercedesa. Popełniał błędy w niewłaściwych momentach, jak w Baku i na Hockenheim. W przeciwnym razie byłby 30 punktów z przodu i pod mniejszą presją.- Lewis był psychicznie mocny w walce z Sebem. Był bardzo dojrzały i przy takich okolicznościach nie można go było pokonać - podsumował. 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Meksykańskie powtórki
Następny artykuł Horner podziękował Renault

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska