Prost o kulisach rozstania

Alain Prost przyznał, że był rozczarowany postawą dyrektora generalnego Alpine - Laurenta Rossiego i dlatego zdecydował się na rozstanie z zespołem Formuły 1.

Alain Prost with Fernando Alonso, Alpine

Prost w mniej lub bardziej oficjalny sposób związany był z ekipą Alpine - wcześniej Renault - od 2015 roku. W poniedziałek Motorsport.com poinformował, że czterokrotny mistrz świata Formuły 1 pożegna się z zespołem.

Najpierw za pośrednictwem mediów społecznościowych Prost przekazał, że jest rozczarowany tym, jak zespół Alpine upublicznił przerwanie współpracy, a następnie udzielił wywiadu dziennikowi L’Equipe, tłumacząc, iż rozstanie spowodowane było stopniową marginalizacją jego roli.

- Sezon 2021 był strasznie denerwujący, ponieważ czułem, że ci, którzy są w zespole od dawna, muszą odejść - powiedział Prost. - Akceptuję zmiany, ponieważ nie zawsze trzeba działać w Formule 1 w ten sam sposób. Może pojawić się inny sposób i tak to właśnie wyglądało w minionym roku. Dla mnie to jednak zbyt skomplikowane.

- Nie byłem zaangażowany w podejmowanie decyzji. Momentami się z nimi nie zgadzałem, ale i tak musiałem trzymać się oficjalnego przekazu. Nawet jako członek zarządu o niektórych decyzjach dowiadywałem się w ostatniej chwili. Być może by mnie nie wysłuchali, ale powinni mnie chociaż poinformować o czasie. To kwestia szacunku. Wzajemne relacje stały się coraz bardziej skomplikowane. Czułem, że jest sporo zazdrości.

Prost stwierdził, że Laurent Rossi pracuje nad nową strukturą kierowniczą i dał mu jasno do zrozumienia, iż nie potrzebuje żadnego doradcy.

- Laurent Rossi chce być sam i by nikt go nie denerwował. Właściwie to sam mi powiedział, że nie potrzebuje już doradcy. To było w Katarze. A mimo to w Abu Zabi zaoferował mi kontrakt, który odrzuciłem. Muszę powiedzieć, że wierzyłem - nadal wierzę - w ten ambitny projekt, który wzmocnił motywację u ludzi.

- Jednak teraz pojawiło się tam prawdziwie pragnienie odsuwania ludzi na bok. Laurent Rossi chce być w centrum uwagi. Mnie interesuje wyzwanie polegające na byciu w zespole, byciu wysłuchanym i zaangażowanym przy podejmowaniu decyzji.

- Celowo byłem nieco w tle, jednak pomimo wszystkich nieporozumień, które zatrzymam dla siebie, w sposób dyskretny miałem pewien wpływ - podsumował Alain Prost.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Mercedes podał datę odsłony W13

McLaren czeka na Audi

Zaprenumeruj