Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Arabii Saudyjskiej

Przedwczesne osądy prezydenta FIA

Szefowie zespołów Formuły 1 ostrzegają przed osądzaniem prezydenta FIA, Mohammeda Bena Sulayema do czasu przeprowadzenia pełnego dochodzenia i wyjaśnienia sprawy.

Stefano Domenicali, CEO, Formula 1, Mohammed bin Sulayem, President, FIA, on the grid

Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez BBC, prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej oskarżany jest o przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę Formuły 1. Federacja bada sprawę, lecz publicznie znane jest bardzo niewiele szczegółów. 

Pierwszy zarzut dotyczy ingerencji w przebieg ubiegłorocznego Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Ben Sulayem miał osobiście zadzwonić do sędziów i wywrzeć na nich presję, aby anulowali karę nałożoną na Fernando Alonso, za złamanie procedury odbywania kary w alei serwisowej. 

Najnowsze doniesienia mówią również, że miał naciskać na urzędników, aby tor uliczny w Las Vegas nie otrzymał homologacji przed listopadowym Grand Prix. Impreza organizowana i promowana przez Liberty Media miała ogromne znaczenie dla właścicieli Formuły 1.

Przeczytaj więcej:

- FIA potwierdza, że specjalista ds. zgodności otrzymał raport zawierający szczegółowe informacje na temat potencjalnych zarzutów dotyczących wybranych członków organu zarządzającego - czytamy w oświadczeniu. Dział Zgodności ocenia sprawę, wedle powszechnej praktyki, aby zapewnić skrupulatne przestrzeganie wszystkich procedur.

Szefowie zespołów zaapelowali przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej, aby pochopnie nie sądzić Mohammeda Bena Sulayema. Na ten moment zarzuty są wyłącznie medialnymi doniesieniami, a FIA podejmuje właściwe kroki, w celu wyjaśnienia tej sytuacji.

O przedwczesnych oskarżeniach najlepiej wie Christian Horner. Dochodzenie w sprawie niewłaściwego zachowania szefa Red Bull Racing od ponad dwóch miesięcy jest jednym z najgłośniejszych tematów w Formule 1 i nie ucichło, nawet po oczyszczeniu Brytyjczyka ze wszystkich zarzutów.

- Myślę, że jedną rzeczą, którą widziałem i której się nauczyłem jest, aby nie uprzedzać faktów - mówił Horner. - Trzeba przeprowadzić dochodzenie. Jestem pewien, że proces przewidziany w statucie FIA będzie przestrzegany. Nalegam tylko, żeby nie przesądzać. Poczekajmy na fakty, zanim wydasz wyrok zaczekaj aż dowiesz się, co jest prawdą.

Szef Williamsa, James Vowles podzielił jego zdanie mówiąc:

- Cieszę się, że istnieje możliwość przeglądu. Myślę, że nie powinniśmy być oceniani z punktu widzenia teraźniejszości, ale przeszłości. Jeżeli dobrze rozumiem, sprawa jest w trakcie rozpatrywania, co jest słuszną decyzją.

Mike Krack uważa, że z punktu widzenia Astona Martina pierwsze oskarżenia są bezpodstawne. Szef zespołu zaznaczył, że podczas ponownego rozpatrywania kary dla Fernando Alonso nie zostały naruszone żadne przepisy, a wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ciężki dzień Sainza
Następny artykuł Mercedes ukarany po treningu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska