Przegrana Hamiltona nie ma znaczenia
Toto Wolff uważa, że przegrana Lewisa Hamiltona z George’em Russellem na przestrzeni sezonu 2022 nie ma znaczenia.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Russell dołączył do Mercedesa przed rozpoczęciem sezonu. Opinie obserwatorów były podzielone. Jedni uważali, że górą będzie Hamilton, inni obstawiali, że młody talent uprzykrzy życie uznanemu mistrzowi.
Rację mieli ci drudzy, chociaż nie ulega wątpliwości, że nie bez wpływu na wewnętrzną walkę pozostały słabe osiągi W13, czyli tegorocznej konstrukcji Mercedesa. Russell uplasował się w końcowej tabeli na czwartej pozycji. Szósty Hamilton stracił do młodszego kolegi 35 punktów. Ponadto to właśnie Russell dał Mercedesowi - ustępującym mistrzom świata wśród konstruktorów - jedyny triumf w sezonie 2022.
Pytany o pokonanie zespołowego kolegi, Russell odpowiedział:
- Hmm, gdybyście na początku sezonu powiedzieli mi, [że go pokonam], byłbym niesamowicie dumny i szczęśliwy, ponieważ w dziewięciu przypadkach na dziesięć, gdy kończysz przed Lewisem Hamiltonem, zostajesz mistrzem świata.
- Jednak w tym sezonie, kiedy samochód nie miał osiągów, każdy z nas miał swoje problemy. Nie mam wątpliwości, że on wróci do swojego poziomu, jak tylko samochód będzie zdolny wygrać mistrzostwo.
Wolff zbagatelizował przegraną Hamiltona i nie zamierza wyciągać z niej jakichś wiążących wniosków.
- Nie ścigali się o mistrzostwo świata. Poza Brazylią nie walczyli o zwycięstwa. Nie wydaje mi się, by jakikolwiek zespół dbał o to czy skończą na drugim, trzecim, czwartym czy piątym miejscu.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze