Przygnębiony Hulkenberg
Kierowca Renault F1 Nico Hulkenberg przyznał, że jeszcze długo nie będzie mógł odżałować straconej szansy na świetny wynik w domowym grand prix. Niemiec dodał, że błąd jaki popełnił był nieproporcjonalny do poniesionych konsekwencji.
Nico Hulkenberg, Renault F1 Team R.S. 19 crashes out of the race
Sam Bloxham / Motorsport Images
Hulkenberg w szalonym wyścigu spisywał się bardzo dobrze i wydawało się, że zdobędzie swoje pierwsze podium w karierze. Jednak jego popołudnie zakończyło się w oponach, po tym jak wyjazd poza trasę skończył się potężnym uślizgiem na kontrowersyjnym pasie pomalowanego asfaltu, mającym w teorii pomóc wyhamować rozpędzone bolidy.
Zapytany ile czasu zajęło mu pogodzenie się z utratą wielkiej szansy na życiowy wynik, uczestnik ponad 160 grand prix odpowiedział: - Myślę, że jeszcze trochę to potrwa. W ten weekend, gdy będę w samochodzie skupiony na pracy, to nie będę o tym myślał. Jednak zadra z Hockenheim tkwi głęboko.
- Przesuwaliśmy się w górę i w dół przez 40 okrążeń. Sądzę, że pojechałem naprawdę świetny wyścig i do tego momentu wykonywaliśmy doskonałą pracę jako zespół. Przede wszystkim dokonywaliśmy dobrych wyborów jeśli chodzi o opony i strategię. Dlatego też byliśmy na miejscu, które było dla nas bardzo dobre, a które zwykle jest dla nas rzadkością. Potem wszyscy wiemy co się stało.
Hulkenberg [podobnie jak Leclerc] był szczególnie niezadowolony z “drogi ucieczki”, która nie zapewniała przyczepności. Reprezentant Renault stwierdził, że było to coś niespotykanego dotąd w F1.
- Warunki były bardzo trudne i wymagające. Wszyscy tracili kontrolę nad samochodami, a ja po prostu “wybrałem” zły zakręt.
- Natomiast czułem, że ta droga ucieczki nie była normalnym asfaltem. Nie wiem co to dokładnie była. Czy było pomalowane, czy to był aquaplaning, ale nie było kompletnie przyczepności. Kiedy tylko wjechałeś to byłeś już historią. Zwłaszcza, że wpadłem tam w zasadzie na prostych kołach. W sekundzie, którą miałem próbowałem wszystkiego, ale nastąpił “game over”.
- Czuję, że skala błędu była nieproporcjonalna do konsekwencji. Trochę jakby odebrano nam ten wyścig i prawdopodobnie bardzo dobry wynik – zakończył Nico Hulkenberg.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze